Policjanci obudzili włamywacza
Nawet 10 lat w więzieniu może spędzić 54-letni rybniczanin, który włamał się do jednego z domków letniskowych w Radlinie i... zasnął.
1 marca tuż przed 15.00, dyżurny Komisariatu Policji w Radlinie otrzymał informację o włamaniu do domku letniskowego na ulicy Matejki. Pod wskazany adres natychmiast wysłał policyjny patrol. Tam stróże prawa zastali właściciela posesji, który oświadczył, że do jego domku najprawdopodobniej ktoś się włamał, ponieważ drzwi wejściowe zostały uszkodzone. Policjanci weszli do środka, gdzie w jednym z pomieszczeń zastali śpiącego mężczyznę. Po dobudzeniu włamywacza okazało się, że jest to 54-letni mieszkaniec Rybnika. Mężczyzna był pijany. Badanie wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu. 54-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem, gdyż, jak się okazało, z domku zniknął telewizor wartości 1000 zł. Zatrzymanemu grozi mu kara do 10 lat więzienia.