Jaki ma być dworzec PKP? Radna Tomaszewska chce jawnych konsultacji
Zuzanna Tomaszewska z rady miasta poprosiła prezydenta Raciborza o przeprowadzenie "jawnych i otwartych konsultacji nt. zagospodarowania dworca PKP". Podparła się dążeniami stowarzyszenia Koleje na Śląsk.
Według radnej taki "głos doradczy i ekspercki" w sprawie przyszłości dworca kolejowego jest konieczny. Jak może wyglądać "dworzec bez komplesów" obejrzeć można na witrynie silesia.info.transport gdzie radna znalazła projekty wizjonerów - pasjonatów. Tomaszewska oczekuje konsultacji z udziałem PKP, samorządowców i ekspertów. - W obydwie strony - zaznaczyła na ostatniej sesji rady miasta.
Prezydent Raciborza Mirosław Lenk przypomina, że to PKP Nieruchomości są właścicielem dworca. Zadeklarował, że zaproponuje kolejarzom konsultacje. - Inwestycja jest jeszcze przed dokumentacją więc to wciąż dobry czas by porozmawiać. Pamiętajmy jednak, że właściciel jest już na pewnym etapie wdrażania swojego projektu - zaznaczył.
Lenk widział propozycje stowarzyszenia, wie też jaką przyszłość nakreślili obiektowi studenci PWSZ. - To byłyby kosztowne rozwiązania. Nie można liczyć, że kolej będzie generować wielkie koszty, wyższe od tych jakie jest gotowe wydać - ocenia prezydent.
Według M. Lenka PKP ma swoje plany, a dla miasta najważniejsze aby dworzec został zmodernizowany. - Mamy krótką przerwę w kontaktach z PKP, wiadomo czym jest ona spowodowana (wymiana kierownictwa - red.). Chcemy podpisać porozumienie i określić konkretną partycypację w użytkowaniu pomieszczeń wyremontowanego dworca. Tak damy impuls PKP do wydania pieniędzy na remont - podkreśla włodarz.
Pierwotnie zakładano, że remont dworca PKP może kosztować 14 mln zł. Zakres modernizacji jest teraz mniejszy, ale - jak twierdzi Lenk - to też będą grube pieniądze.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Była radna Miasta Racibórz