Wiatrak pod Sudołem będzie słabiej kręcił
Turbina wiatrowa postawiona na wojnowickich polach, tuż przy granicy z Raciborzem, czeka na zgodę prezydenta Lenka by podłączyć urządzenie do stacji transformatorowej przy ul. 1 Maja. Włodarz doczekał się ustępstw ze strony inwestora.
Aby turbina mogła pracować potrzebne jest jej podłączenie do stacji transformatorowej w Raciborzu. Kabel łączący urządzenie z tą lokalizacją musi być ułożony na terenie, który należy do raciborskiego samorządu. W magistracie nie zgadzano się dotąd na funkcjonowanie wiatraka postawionego tak blisko zabudowań mieszkalnych. Zażądano od inwestora udowodnienia, że turbina nie będzie oddziaływać szkodliwie na otoczenie.
- Jesteśmy już na końcówce uzgodnień. Wydanie zezwolenia na podłączenie uzależniliśmy od spełnienia pewnych warunków. Stwierdziliśmy, że inwestor albo cofnie się z lokalizacją turbiny albo zmniejszy moc tej elektrowni tak by przestała oddziaływać na tereny Raciborza - wyjaśnia prezydent Raciborza Mirosław Lenk.
Na Batorego trafiły dokumenty, z których wynika, że moc turbiny zostanie ograniczona. - Jest taka szansa, że nie będzie oddziaływać na Sudół i okolicę. Inwestor umieścił ten fakt w postępowaniu środowiskowym jakie teraz się ponownie toczy. Jeżeli to się potwierdzi to nie widzę powodów by mu cokolwiek blokować - uważa M. Lenk.
Jak dotąd kabli łączących turbinę ze stacją nie pociągnięto jeszcze przez tereny gminy. Biegną na razie wzdłuż torów kolejowych. Aby dotarły do tzw. rozdzielni prądu - stacji transformatorowej przy ul. 1 Maja muszą znaleźć się na terenie paru działek należących do Miasta Racibórz.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.