Ujawnimy patologie na kopalniach
Wywiad z senatorem Adamem Gawędą, który przewodzi komisji prowadzącej audyt w Kompanii Węglowej. Od wyników audytu uzależniona będzie przyszłość kopalń.
Mówi się, że mało kto wie dziś na temat Kompanii tyle co pan.
Jestem przewodniczącym komisji, ale nasz zespół liczy dwanaście osób. Pracujemy wspólnie. Nasz audyt jest właśnie na półmetku.
Jeździcie po kopalniach, zaglądacie do wszystkich teczek. Po co taki audyt?
A więc tak. Minister Krzysztof Tchórzewski zwrócił się do przewodniczącej Rady Nadzorczej Małgorzaty Niezgody, by powołała zespół ekspertów, do zbadania sytuacji spółki, przeanalizowania procesu naprawczego oraz procesu restrukturyzacyjnego. Mamy sprawdzić realne przygotowanie spółki do utworzenia Polskiej Grupy Górniczej. Szczególna uwaga ma być poświęcona analizie kosztów.
Brzmi jak szukanie okazji do dodatkowych cięć.
Nie, sprawdzamy między innymi czy zawiązywane umowy z dostawcami różnych usług zewnętrznych są zasadne i najkorzystniejsze. Także, czy da się na podstawie obowiązujących planów ruchu i planu zagospodarowania złoża najefektywniej je pozyskać. Mówiąc krótko – by ta jedna tona węgla pozyskana z danego rejonu była najefektywniej wydobyta, czyli po jak najmniejszych kosztach. Po to by nie sięgać do kieszeni górnika. Nasz audyt ma między innymi zbadać, czy jest możliwa poprawa efektywności. Także to, czy wszystkie działania, które zostały podjęte w procesie planowania utworzenia nowej grupy są w pełni uzasadnione i czy modyfikacja pewnych planów nie przyniesie dodatkowych oszczędności.
Brzmi niewinnie, ale to przecież ten audyt jest kluczowy dla spółki
My nie podejmujemy decyzji, tylko dokonujemy oceny. Ta należy do organu właścicielskiego, a przede wszystkim do zarządu.
Ale to na podstawie państwa oceny będą podejmowane decyzje
Tak, ministerstwo i zarząd dostaną dokument, który będzie gruntowną analizą wszystkich obszarów. My po opracowaniu tego raportu nie kończymy pracy. Jeśli we wnioskach uznamy, że coś będzie trzeba głębiej audytować, będziemy to robić.
Wspomniał pan, że jesteście już na półmetku. Byliście też w naszych kopalniach w regionie. Są już pierwsze wnioski?
Mogę mówić o swoich spostrzeżeniach, bo wnioski całego zespołu znajdą się w końcowym opracowaniu.
A więc co już się rzuca w oczy?
Na pewno już teraz zauważamy potrzebę większej koordynacji na poziomie centrali i na poziomie kopalń, w tym rybnickich, głównie KWK Jankowice i KWK Marcel. Wchodzimy w obszar eksploatacji pola marklowickiego gdzie zauważamy sprzeczne interesy tych dwóch kopalni, a raczej ich dyrekcji.
Kopalnie rywalizują między sobą?
Niezupełnie, to raczej brak koordynacji. Powoduje to realizacje zadań nie w oparciu o jak najlepsze wybranie tego złoża, ale w oparciu o to, by każda z kopalni zachowała swoją pozycję. Tutaj uważam, że racjonalizacja gospodarki tym złożem jest konieczna.
Chyba dziś każda kopalnia chce się pochwalić dobrymi wynikami przed zarządem?
Ale można to robić współpracując. Zauważyłem duże zaangażowanie ze strony dyrekcji kopalni Chwałowice w proces połączenia technologicznego z kopalnią Jankowice i skierowania części nadwyżki węgla na kopalnię Jankowice, bo to jest korzystne dla obu tych zakładów. Tu widzimy bardzo rozsądne podejście do tematu i zaangażowanie dyrekcji i kierownictwa. Oceniam to bardzo dobrze. Natomiast już na styku KWK Jankowice i KWK Marcel nie ma takiej woli porozumienia. Oczywiście, to jeszcze nie czas aby formułować dalsze wnioski, bo one będą przedmiotem wspólnego stanowiska zespołu. Musimy się również przygotować do technologicznego połączenia kopalń w przyszłości.
Połączenie dwóch kopalni w jedną?
Tylko technologiczne połączenie. Chodzi o połączenie KWK Marcel i KWK Rydułtowy-Anna. To mogłoby najszybciej nastąpić w roku 2019 lub 2020. To parę lat, ale znów nie tak odległa perspektywa. Po takim połączeniu Marcel będzie miał wolne moce przerobowe, żeby uruchomić skip z poziomu 800 i odebrać węgiel z kopalni Rydułtowy. Wówczas będziemy mogli mówić o modelu, w którym dla czterech kopalń funkcjonują dwa zakłady przeróbcze, ale w pełni wykorzystane. Odeszłyby więc koszty funkcjonowania dwóch zakładów przeróbczych. Tutaj zastanawiamy się, kiedy to będzie możliwe. Musimy dokonać oceny potencjalnych możliwości wydobywczych szybu na kopalni Marcel i z perspektyw planowania rozcinki złóż, jakie będą wówczas planowane do eksploatacji ściany na kopalni Rydułtowy.
Jakiś czas temu media pisały o pomyśle likwidacji kopalni Rydułtowy-Anna. To plotka?
Dementuję to, na ten moment nie ma takich planów. Planowane w przyszłości połączenie to tylko kwestia technologiczna, która poprawi wentylację kopalni oraz wykorzysta lepiej moce przerobowe. Kopalnia Rydułtowy-Anna ma obecnie na tyle duży potencjał, że zachowa swoją odrębność. Mało tego, trwają rozmowy jak dostać się do kolejnych złóż.
Wszystkie kopalnie mają szansę?
Co do likwidacji, ja oceniam, że jeśli proces naprawczy będzie konsekwentnie realizowany, to jesteśmy w stanie wszystkie kopalnie uratować. Pod znakiem zapytania jest oczywiście kopalnia Sośnica. Nie ze względu na to, że brakuje woli czy chęci jej uratowania. Bardziej jest to podyktowane uwarunkowaniami zewnętrznymi. Proszę sobie wyobrazić, że największy węzeł autostradowy jest na tej kopalni. Szkody górnicze i ewentualna naprawa szkód górniczych pogrążyłaby całą spółkę.
Co jeszcze można już powiedzieć o naszych kopalniach?
Kolejne spostrzeżenie, które nasuwa się podczas kontroli to potrzeba wyzbycia się majątku nieprodukcyjnego. Chodzi między innymi o struktury, które zostały w Pszowie po kopalni Anna. Jeśli przekażemy je do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, to możemy razem z nieprodukcyjną częścią zakładu przekazać załogę, która jest zainteresowana przejściem do SRK. Jeśli ktoś ma pół roku lub rok do emerytury, a tyle będzie trwał proces całkowitej likwidacji ruchu Anna, to przecież nie musimy kogoś pozbawiać pracy w sposób sztuczny.
Nie trzeba daleko szukać. Związkowcy głośno mówią o dziwnych zamówieniach.
Analizujemy również te koszty usług zewnętrznych, na które uwagę zwracała uwagę strona społeczna. Chodzi o logistykę materiałową, dostawy maszyn i urządzeń. Sprawdzamy również jak są wykorzystywane maszyny na poszczególnych kopalniach i czy nie drzemią tu jakieś rezerwy. Na przykład czy nie ma zdeponowanych sekcji obudowy zmechanizowanej, które mogłyby zostać wykorzystane na innej kopalni.
To ciekawa lektura?
Jesteśmy w trakcie analizy w centrali. Tym audytem chcemy zlikwidować ewentualne zauważone przypadki niegospodarności czy omijania procedur przetargowych. Wówczas te patologie również ujawnimy. Będę prosił o pełny wykaz zawieranych umów za ostatnie trzy lata i będziemy dokonywali oceny. Jeśli zauważymy, że pewne umowy będą cyklicznie się powtarzać z tą samą firmą, będziemy je analizowali głębiej.
Od kiedy trwa audyt?
12 lutego została podjęta uchwała rady nadzorczej, a praktycznie pracujemy od 17 lutego.
Czyli dokładnie po tygodniu waszej pracy odwołano prezesa Krzysztofa Sędzikowskiego.
To była decyzja organu właścicielskiego. Proces tworzenia Polskiej Grupy Górniczej i proces naprawczy nie przebiegał w jego ocenie w sposób prawidłowy stąd decyzja o odwołaniu. Został powołany nowy prezes Tomasz Rogala. Minister energii zakomunikował w piątek w Katowicach, że ten skład zarządu powinien zagwarantować przygotowanie Kompanii do utworzenia Polskiej Grupy Górniczej.
rozmawiał Adrian Czarnota
Ludzie
były poseł i senator
patologią to jesteś TY Gościu, pracując w KWK Anna... pnąc się po szczeblach kariery ... byłeś chyba w randze nadsztygara gdy udowodniono CI niby zjazd na dół kopalni a byłeś na boisku Górnika Pszów ....i ty masz czelność pisać audyty? doradzac itp.... człowieku z SYRYNI... jest takie motto człowiek ze wsi wyjdzie .... WIEŚ z człowieka NIGDY .... i ty jesteś takim żywym przykładem. .. matka mierna matematyczka w szkole wiejskiej powiła to coś co dziś chce uzdrowić górnictwo skoro sam był a może i jest nowotworem .... całe PISIORSTWO
Patologią są Związki Zawodowe i ośrodki wczasowe oddane za darmo kolesiom
a tak w ogóle można zapytać towarzysza senatora, minęło 16 miesięcy od opublikowania artykułu, w związku z audytem pytam:
-ile prokuratura postawiła zarzutów ?
-ile toczy się spraw sądowych ?
-ile wyroków zapadło ?
a może to wszystko to ściema dla plebsu ?, a może nowi uczą się od poprzedników.......
no i nie wytrzymałem i je**em śmiechem.....
@~emwryt1 (31.11. * .169): ty nie wiesz z kim masz do czynienia !
beniu to funkcjonariusz solidarnościuchów i katoPISiorów.
teraz związki i partia są cacy ! dlatego od razu dostałeś minusa !
@Ben50-pożyliśmy i widzimy że twoje najgorsze wizje się sprawdziły.
no i jak tam patologie? są już jakieś zarzuty, wyroki itp?
" Związkowcy głośno mówią o dziwnych zamówieniach." tylko ryczeć śmiechu a kto zajmie się tą armią nirobów związkowych opłacanych z kasy kopalni a może by tak popatrzeć na sąsiada z zachodu i od nich to wziąć http://pracaw-niemczech.pl/rola-i-znaczenie-zwiazkow-zawodowych-w-niemczech .Związki są potrzebne ale obecna sytuacja to zwykła patologia !!!!
Brawo poniżej ,może znajdą się i inni odważni ,i wskażą patologię na kopalniach .....
Panie Senatorze. Czy Państwo będziecie sprawdzać tylko dokumentację? Przecież nie od dziś wiadomo, że dokumentację na kopalniach można sporządzić " pod siebie" i dla bezpieczeństwa dyrekcji. Dlaczego nie zapytacie ludzi - tych nie związanych ze związkami zawodowymi, o to by podali przykłady niegospodarności i łamania prawa na kopalniach. Zaalarmujcie do ludzi, tylko zapewnijcie ich ,że będą chronieni, to powiedzą całą prawdę i wskażą gdzie szukać! Czekam na wyniki tego audytu, przede wszystkim z kopalni KWK Krupiński...Bo tam jakoś zawsze wszystko w dokumentach " gra" tylko w praktyce, nie pasuje... Nie głosowałam na PiS ponieważ doskonale zdaję sobie sprawę z tego, co robią związkowcy na kopalniach przy pomocy swoich delegatów i jak zobaczyłam, że Wy ich popieracie, nie zagłosowałam! W kopalniach najbardziej " umoczeni" są związkowcy i ich delegaci związkowi! Wiele firm zewnętrznych wygrywających przetargi ,to firmy należące do rodziny osoby dozoru wyższego a ta z kolei jest delegatem związku zawodowego! Wiele przetargów jest rozpisywanych typowo pod jedną firmę... Popytajcie górników Panie Senatorze a nie dyrektorów, którzy dla utrzymania stanowisk zrobią wszystko! Sprzęt, który trafia na kopalnię jest wadliwy, często naprawiany na kopalni ponowny raz... no ale firma, która wygrała przetarg ,to znajomi dyrekcji albo związków... Związkowcy przymykają oko na wszystko od lat! Na łamanie prawa pracy i przekraczanie norm czasu pracy nigdy nie reagowali i nie reagują do dziś. Coś otrzymali, by trzymać załogę " za pysk"?...Pozdrawiam serdecznie.
Górnictwo węgla kamiennego oraz wyzwania stojące przed budownictwem i infrastrukturą cz.I. https://youtu.be/RaUdwSIt4GU
Patologię na rydułtowach-Annie można zauważyć pod czytnikami na leon 4 od 6.00 powierzchniowi cwaniacy odbijają zjad na dół, a potym idą do swoich kanciapów, albo na zakupy do Lidla
Panie Senatorze dlaczego nie otrzymałem odpowiedzi w temacie Związków Zawodowych czyżby to był temat tabu nie do ruszania !
beniu, jeżeli komuś polecasz to oznacza że jedynie to pomaga ci na twoją głupotę.
tobie to już wytłumaczył - Dr svevo 09.03.2016
~zezem~nie wiem czy wiesz ale były prezydent Komorowski na ból (bul) głowy zalecał ...lewatywę...tobie także polecam.
Panie senatorze polemika z internautą @zezem do niczego nie prowadzi ,internauta ten żyje w swoim świecie , jego realia to złość na wszystko i wszystkich którzy związani są z partią PiS -u można to nazwać obsesją i szaleństwem . Ja tak samo jak @OMAMYUROJENIA mam pytanie ? co dalej z deputatem węglowym emerytów ? , ktoś w końcu emerytom wyjaśni dlaczego nam zabrano deputat węglowy na ratowanie trudnej sytuacji ekonomiczno -finansowej" Kompani Węglowej" S.A. czy K .W. miała prawo do likwidowania deputatu emerytów , do czego moim zdaniem nie posiadała uprawnień ? Kompania Węglowa nigdy nie była moim pracodawcą i niczego mi nie nadawała , przeszedłem na emeryturę dużo wcześniej niż powstała , to dlaczego mi zabrała jak złodziej nie swoje , czy rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 30 grudnia 1981 roku w sprawie szczególnych przywilejów dla pracowników górnictwa - Karta górnika (Dz.U z 1982 nr 2,poz 13 )mamy traktować jak żart ? jeżeli żadna rada ministrów nie zmieniła tej ustawy to ona nadal działa i powinna być respektowana ,? czy mamy się obawiać że to samo stanie się z emeryturami w przyszłości ,kiedy zabrakło by pieniędzy - zmieni się tylko nazwa i napisze od dnia nie ma emerytur , czy tylko tyle jest warte prawo w Polsce , nie ma się teraz co dziwić że są takie zawirowania z TK. jeżeli każdy robi co chce , a ustawy uchwały to tylko po to by ich nie honorować .....
Pili", "Palili lulki", "W d***pie mieli całe górnictwo.Ministerstwo Gospodarki generalnie w d***e miało całe górnictwo przez całe siedem lat. Były pieniądze, a oni wiesz pili, lulki palili, swoich ludzi poobstawiali, sam wiesz ile zarabiali i nagle pierdyknęło"
Szanowny Panie Senatorze,
przepracowałem w kopalniach ponad 25 lat na różnych stanowiskach, więc co nieco znam temat górnictwa i jego problemy. Ale najbardziej interesuje mnie skład zespołu audytującego KW, bo jakoś nigdzie nie mogę znaleźć listy osób powołanych przez ministra do audytowania kopalń. Czy skład tego zespołu też jest tajemnicą ?
2/ Jaki ma to sens jeżeli jest to wszystko tajne /poufne i nie można upublicznić nieprawidłowości w kopalniach? Po co tracić czas na pozyskanie wiedzy której później nie można wykorzystać?
Nie będę wchodził w polemikę pt zgłaszanie do NIK lub prokuratury, gdyż jako senator być może ma Pan dokumenty lub przynajmniej zgłoszenie pisemne wyborców w Pana biurze. Mi raczej nikt nie złoży żadnego pisemnego oświadczenia ani informacji. Nikt nie podpisze notatki o zauważonych nieprawidłowościach.
Życzę Panu i Pańskiej komisji owocnych prac. Życzę żeby Wasze prace przyczyniły się naprawy stanu górnictwa. Wyrażam także nadzieję że wasz raport jednak nie będzie utajniony. Mam nadzieję że ogłaszając raport nie będzie się używać zwrotów typu: Nasz raport pokazuje porażającą sytuację w górnictwie, ale ponieważ jest niejawny nie możemy pokazać szczegółów. Bo będzie to tylko spektakl polityczny.
Szanowny Panie Senatorze.
Z uwagą przeczytałem poniższy wpis. Ma się on nijak do wcześniejszego Pańskiego wpisu : "Tych, którzy krytykują i śmieją się z pracy audytowej można zapytać dlaczego sami nie biorą w nim udziału? Boją się odpowiedzialności?”.
Bo jaki sens ma udział w pracach komisji np strony społecznej skoro, jak Pan napisał: " nie każdemu będą udostępnione materiały kontrolne, gdyż zawierają informacje prawnie chronione (tajemnica przedsiębiorstwa) zatem strona społeczna rezygnując z udziału w audycje pozbawia się możliwości sprawdzenia dokumentów z klauzulą "poufne", nadmienię że każdy członek zespołu podpisał oświadczenie o zachowaniu tajemnicy."
Jaki ma to sens jeżeli jest to wszystko tajne /poufne i nie można upublicznić nieprawidłowości w kopalniach? Po co tracić czas na pozyskanie wiedzy której później nie można wykorzystać?
Szanowny Panie "Zezem"
Wszystkie informacje i nieprawidłowości, które do mnie docierały zawsze kierowałem do właściwych organów i jak wiem kilka postępowań się toczyło lub toczy. Jeśli Pan posiada jakieś informacje proszę je skierować do NIK lub prokuratury lub do mnie.
Po drugie, nie każdemu będą udostępnione materiały kontrolne, gdyż zawierają informacje prawnie chronione (tajemnica przedsiębiorstwa) zatem strona społeczna rezygnując z udziału w audycje pozbawia się możliwości sprawdzenia dokumentów z klauzulą "poufne", nadmienię że każdy członek zespołu podpisał oświadczenie o zachowaniu tajemnicy. Zatem raport w części wnioski i zalecenia będzie jawny a w części zastrzeżonej prawem będzie do dyspozycji ministra i organów spółki.
Po trzecie, do tej pory firmy audytowe najczęściej z Warszawy wykonywały audyty za astronomiczne kwoty i jak wiemy efektów poza sporymi wydatkami ciężko się doszukać.
Bardzo proszę choć o odrobinę obiektywizmu.
PS. Właśnie wróciłem do biura z audytu uzupełniającego z jednej z kopalń.
Z wyrazami szacunku,
przewodniczący.
kultuś, wciskasz się na listę płac pod ksywką "TW Kulturalny" ?
Panie Adamie Gaweda z zezem niech Pan nie pisze i nie rozmawia szkoda klawiatury ten czlowiek nie ma zielonego pojecia o zyciu :)a przy okazji niech Pan poinformuje PIS o wpisach zezem na wasz temat na tym portalu
4/ Szanowny Panie Senatorze, audyt w górnictwie powinny przeprowadzić niezależne od władzy politycznej i rządowej jednostki kontrolne ( poza audytorami ISO bo to pic na wodę ). Audyt powinni przeprowadzić fachowcy ze swoich branż, powinni wziąć za to pieniądze ale i także odpowiadać za wnioski jakie przedstawią. Ja odnoszę wrażenie że jest to czysto polityczne działanie formacji którą Pan reprezentuje, bacząc na to że weszła Wasza nowelizacja ustawy górniczej pozwalające na wygaszanie, zamykanie i zwolnienia, a Pańska komisja ma tylko dostarczyć dodatkowych usprawiedliwień braku realizacji przedwyborczych obietnic.
3/ Szanowny Panie Senatorze. Śmieszy mnie formuła komisji audytorskiej której Pan przewodniczy. „Wszyscy członkowie Zespołu pracują społecznie, jest więc robiony za darmo.” Czy taka formuła zapewni audyt rzetelny ukazujący stan faktyczny finansów, zarządzania, przetargów, zleceń bez przetargowych, zleceń na szczególne roboty górnicze, wpływ finansowania firm należących do związków zawodowych na działalność kopalń itp., itd.? Odnoszę wrażenie że jak w czasach słusznie minionych powstała społeczna komisja robotniczo-chłopska z udziałem inteligencji pracującej, która doskonale spełnia funkcję komisji propagandowej a celem jak w komunie będzie wskazanie tych obrzydliwych poprzedników i wstrętnych jeszcze tych z nadania poprzedników. Czyli komisja polityczna a nie merytoryczna.
2/ Pisze Pan:"Tych, którzy krytykują i śmieją się z pracy audytowej można zapytać dlaczego sami nie biorą w nim udziału? Boją się odpowiedzialności?”. Rozumiem że każdy może przeprowadzić audyt, no więc już w poniedziałek udam się na którąś z kopalń, dyrekcji zgłoszę chęć przeprowadzenia audytu i zostaną mi udostępnione wszelkie dokumenty które mnie interesują. A może poda Pan publicznie gdzie Pańska komisja będzie pracowała w poniedziałek i każdy zainteresowany będzie mógł się przyłączyć? Myślę że każdemu będą udostępnione dokumenty, będzie mógł aktywnie uczestniczyć w kontroli!
1/ Szanowny Panie Senatorze. Pozwolę sobie Pana zacytować: "Tych, którzy krytykują i śmieją się z pracy audytowej można zapytać dlaczego sami nie biorą w nim udziału? Boją się odpowiedzialności? Dlaczego sami nie zaproponowali przeprowadzenia audytu, jeśli do obecnego zespołu nie mają zaufania? " Nie wiem czemu ma służyć ten wpis. Nie pracuję w górnictwie ale wielokrotnie ocierałem się o współpracę z przemysłem wydobywczym gdzie trudno jest zrozumieć mentalność i sposób zarządzania jeży włosy na głowie. Systematycznie czytam i słyszę o potrzebie dogłębnej kontroli w górnictwie, sam wielokrotnie wyrażałem opinię w komentarzach. Można to wyczytać w prasie, usłyszeć w mediach ale najwięcej zastrzeżeń usłyszeć w prywatnych spotkaniach, a gdy przy okazji jest alkohol, informacje o górnictwie stanowią przerażający obraz. Jeżeli dotychczas Pan się z tym nie spotkał to można przyjąć że był Pan oderwany od regionalnej rzeczywistości. Nie docierały do Pana informacja o nieprawidłowościach w górnictwie?
AdamGaweda co z deputami dla emerytow ? kto je bedzie wyplacal i kiedy beda ? Porozumienie rządu z górnikami pod lupą prokuratury.Katowicka prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie styczniowego porozumienia strony rządowej z górniczymi związkami zawodowymi. Zbada, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego - poinformowała prokuratura.Porozumienie z 17 stycznia podpisali pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk oraz szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, w obecności premier Ewy Kopacz, ministrów: skarbu Włodzimierza Karpińskiego i pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz licznego grona związkowców i samorządowców śląskich. Zapowiadając złożenie doniesienia do prokuratury, Kukiz wyraził przekonanie, że konsekwencje powinni ponieść nie tylko sygnatariusze porozumienia ze strony rządu, ale też premier Kopacz.
Jednym z głównych postanowień styczniowego porozumienia było powołanie do 30 września Nowej Kompanii Węglowej (NKW), do której miałaby trafić część zakładów obecnej Kompanii Węglowej, przeżywającej olbrzymie problemy finansowe. Wbrew zapowiedziom, w ustalonym terminie nowy podmiot nie powstał.
@ AdamGaweda czy audyt wykaże ile wynosi miesięczne utrzymanie Związków Zawodowych na kopalni a może należy zmienić ustawę o Związkach Zawodowych " Art. 12 ust.1 ustawy o związkach zawodowych precyzuje tylko, że organizację taką założyć może co najmniej 10 osób do tego uprawnionych." bo to co dzieje się w zakładach pracy to jest zwykła kpina z instytucji Związki Zawodowe tak jak pisałem poniżej należy wzorować się na wypróbowanych metodach . Proszę poczytać wypowiedzi pracowników na temat Związków Zawodowych !
@AdamGaweda czekam na efekty i żeby nie skończyło się na zmianie prezesa i zamknięciem " kilku " kopalń bo to jest najprostsze rozwiązanie i do tego nie trzeba "ekspertów " . Pożyjemy zobaczymy efekty !?
W drugiej części zespół zajmować się będzie tymi sprawami, które wymagać będą weryfikacji i głębszej analizy.
Tych, którzy krytykują i śmieją się z pracy audytowej można zapytać dlaczego sami nie biorą w nim udziału? Boją się odpowiedzialności? Dlaczego sami nie zaproponowali przeprowadzenia audytu, jeśli do obecnego zespołu nie mają zaufania?
Z poważaniem,
przewodniczący.
Audyt prowadzony jest w kopalniach i zakładach Kompanii Węglowej na wniosek Ministra Energii pana Krzysztofa Tchórzewskiego. Wszyscy członkowie Zespołu pracują społecznie, jest więc robiony za darmo. W zespole są eksperci branży górniczej, handlowej, ekonomiści, przedstawiciele ministerstwa energii i skarbu. Spotkania audytowe na kopalniach i zakładach odbywają się codziennie od godz. 8 do 15. Poza kopalniami Zespol pracuje codziennie do późnych godzin, nawet do 22 trwa weryfikacja danych zebranych w kopalniach i formułowane są wnioski. Po miesiącu pracy zostanie przedstawiony raport - pierwsza część. W drugiej części zespół zajmować się będzie tymi sprawami, które wymagać będą weryfikacji i głębszej analizy.
Tych, którzy krytykują i śmieją się z pracy audytowej można zapytać dlaczego sami nie biorą w nim udziału? Boją się odpowiedzialności? Dlaczego sami nie zaproponowali przeprowadzenia audytu, jeśli do obecnego zespołu nie mają zaufania?
Z poważaniem,
przewodniczący.
@bogus1973 - to jo wiem jak to wyglądło u nas jak były pierwszy zwiazki "S" w 1980 roku zapisoł żech sie do nich jako jeden pierwszych ale po 89 nie należoł żech do żodnego związku bo szefem zostoł największy partyjny idiota ( z parciem na stołek ) na kopalni i o to chodzi ze zwiazki musza być ale nie w takiej postaci jak teraz kaj jest 10-15 związków na zakładzie a w tym wypadku na kopalni , a co do wypłaty szefa to się nic nie zmieniło od 1989 roku czyli patologia trwa dalej . Dzięki za wpis.
Do ~Ben~~ unas też związki biorą 1% od zarobku pracownika lecz wynagrodzenia płaci im JSW najczęściej stawka nadsztygara co daje co najmniej od 150 do 200 tyś zł brutto na jednego oddelegowanego związkowca. Nigdy ci niby związkowcy nie będa dbac o pracowników jak są na utrzymaniu pracodawcy
"2-3 godziny nie wystarczą na audyt w budce z hot dogami" tak ten audyt komentują związkowcy. http://m.wyborcza.biz/biznes/1,106501,19749713,audytorski-rekord-swiata-w-polskich-kopalniach.html?utm_source=m.gazeta.pl&utm_medium=testbox&utm_campaign=najpopularniejsze
@ boguś 1973 0 W Niemczech "Związki zawodowe są finansowane w większości przez składki członkowskie wynoszące zazwyczaj około 1 % wynagrodzenia pracownika " i tego brakuje !!! poczytaj http://pracaw-niemczech.pl/rola-i-znaczenie-zwiazkow-zawodowych-w-niemczech
kwk rydułtowy proponuję zalać fekaliami i dać powoniać kierownictwu !!!
@ Spec "Kolejne wtopione pieniądze w coraz bardziej nierentowne górnictwo " to ludzie nim zrządzający są nierentowni !
Po to żeby w końcu ktoś powiedział dosyć robienia nas w bambuko ,nie trzeba być górnikiem by zobaczyć że największe straty górnictwu ponosi złe zarządzanie ,oraz wykorzystywania przez cwaniackie namnożone firmy które bazują na kopalniach pasożyty ,pamiętam kopalnie były samowystarczalne aż do momentu aż ktoś wpadł na pomysł że można nie żle zarobić na kopalniach i górnikach ,tak jak już pisałem wygląda to teraz tak jak by dobry szewc nosił swoje buty do innego szewca by mu je naprawiał , gdzie sens gdzie logika takiego postępowania ,no ale niestety tak się dzieje na kopalniach , pracujący tam górnicy są zasilani górnikami z firm ,bo co nie poradzili by sobie ? czy mniej by wydobyli węgla ? czy są mniej wydajni ? chciałbym się dowiedzieć ile takowa firmeczka z prezesuniem - wyciąga od kopalni pieniędzy rocznie ? i kim jest prezes takiej firmeczki ? przypuszczam że osoba ta ma pełną wiedzę na tematy pracy w górnictwie , i nie jest kimś jak by padoł górnik z luftu ......ciekawe ?operator koparki też musi mieć uprawnienia czy ni - do porównania ?????.
Pytania zasadnicze:
Ile kosztuje taki audyt?
Ile kosztowały poprzednie audyty w spółkach węglowych?
Ile straciły spółki węglowe przez złe decyzje?
Kogo pociągnięto do odpowiedzialności za złe decyzje czy złe zarządzanie?
Co zmieni kolejny audyt?
Moim zdaniem jest to kolejny niepotrzebny i kosztowny dokument,z którego nikt nie wyciągnie żadnych wniosków, z którego nikt nie wprowadzi w życie żadnych zaleceń pokontrolnych.
Kolejne wtopione pieniądze w coraz bardziej nierentowne górnictwo.
Pytam po co to wszystko ???
a kto jest twórcą tej patologii ? ostatnio modne słowo w PiS - chyba nie górnik ,który pracuje na dole !!