Złodziej z Głubczyc kradł w Raciborzu. Poszkodowani stracili sprzęt za 35 000 zł
Raciborscy kryminalni zatrzymali 51-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie kradzieży z włamaniem do budynku jednorodzinnego oraz do blaszanego garażu przy ul. Warzywnej i Odrodzenia.
Narzędzia, materiały budowlane i akcesoria elektryczne zostały skradzione w lutym tego roku. Poszkodowani oszacowali wartość strat na kwotę 35 tys. zł.
- W wyniku podjętych działań policjanci trafnie wytypowali i zatrzymali w dniu 16 marca osobę związaną z włamaniami. Okazał się nim być 51-letni mieszkaniec powiatu głubczyckiego - informuje podkom. Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a następnie został doprowadzony przed oblicze sądu. Zebrany przez policjantów i prokuratora materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutów. W piątek 18 marca decyzją Sądu Rejonowego w Raciborzu został on tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Śledczym udało się w większości odzyskać skradzione rzeczy. - Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone są kolejne zarzuty dla 51-latka - dodaje M. Szymański.
źródło: KPP Racibórz, oprac. żet
Ten człowiek to pewnie tylko jeden z pionków wiekszej grupy która okradała ludzi w minionym roku pomiedzy lipcem a wrzesniem na terenie nie tylko Raciborza ale również w Zawadzie, Syryni, Rogowie, Nowych Nieboczowach...Było kilka podobnych włamań z kradzieżą w powiecie wodzisławskim; złodziej wchodził jak do siebie BEZKARNIE i zabierał wszystko co dało sie wynieść z domu czy też budowy i wpakować do busa....Niestety policji nie udało się dojść kto kradł...szkoda ze my poszkodowani musimy na bieżąco śledzić informacje w Nowinach i palcem wskazywać policji ze sprawy kradzieży w dwóch sąsiednich powiatach należało by połączyć i uznać ze kradł ten sam złodziej skoro w posiadaniu złodzieja z Raciborza były rzeczy skradzione ludziom z powiatu wodzisławskiego........dopiero po sugestiach poszkodowanych udaje sie policji nagle "wpaść"na trop złodzieja...gdyby nie ten przypadkowo przeczytany przeze mnie artykuł na stronie Nowin to po 3-miesiecznym areszcie ten człowiek wyszedł by na wolność i umyłby rece od kradzieży w sasiednim powiecie...SPRAWA JEST ROZWOJOWA ALE DLATEGO ŻE INTERNAUCI I POSZKODOWANI SĄ CZUJNI...Te sprawę rozwiazali policjanci z Raciborza i wielki szacunek im za skutecznosć.Szkoda że w sierpniu minionego roku nie było takich efektów pracy policji z powiatu wodzisławskiego.Zaoszczędziło by to niejednemu poszkodowanemu wielkiej traumy i poczucia bezradnosći wobec bezkarnosci złodziei.....