Prezydent Andrzej Duda o kanale Odra - Dunaj
Prezydent RP Andrzej Duda był 14 i 15 marca z wizytą w Czechach, gdzie rozmawiał m.in. ze swoim czeskim odpowiednikiem Miloszem Zemanem. To co dla nas było interesujące, to podjęty temat kanału Odra – Dunaj i jego konsekwencje.
Podczas rozmów z dziennikarzami, po spotkaniu, obaj prezydenci przyznali, że poruszali ten temat. Wyjątkowo obszernie skomentował to prezydent Duda. – Nie ma wątpliwości, że istnieje potrzeba, aby stworzyć nowoczesną infrastrukturę w połączeniu osi północ – południe, a mianowicie między Polską i Republiką Czeską, jak również między innymi krajami, które są tuż obok nas – powiedział. – Rozmawialiśmy o połączeniu kanałowym między Polską i Republiką Czeską, wykorzystaniu Odry jako żeglownej rzeki. Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej na czele z ministrem Markiem Gróbarczykiem wdraża kroki, aby Odra otrzymała IV klasę żeglowności. Uczynimy z Odry dobrą arterię komunikacyjną, którą będą w stanie należycie wykorzystać w Porcie Szczecin – Świnoujście i wierzę, że w najbliższych latach możemy dokonać wielkich inwestycji w tym kierunku – dodał A. Duda.
Aby ten plan wdrożyć w życie konieczne jest aby Zbiornik Racibórz był zbiornikiem mokrym – komentuje z kolei Paweł Macha, burmistrz Kuźni Raciborskiej. To właśnie z jego inicjatywy odbyło się niedawno spotkanie z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim, kiedy poruszano właśnie sprawę zbiornika. Jak wiadomo, został on zaprojektowany jako zbiornik suchy, napełniany tylko w czasie zagrożenia powodziowego, co znacznie ogranicza jego funkcjonalność. Obecnie trwają starania aby zbiornik mógł stale magazynować wodę. Plan drogi wodnej na szlaku Odra – Dunaj znacznie przybliża tę perspektywę, gdyż zbiornik byłby jej istotną częścią.
(woj)
Marcin Wojnarowski - Komentarz
Pośród zalewu medialnych nowinek, taka informacja to prawie jak perła między świniami. Mieszkańcy terenów przyodrzańskich na razie nie zdają sobie sprawy o jak ważnej sprawie mówimy. Znamienne powinny być słowa burmistrza Machy, który podczas spotkania z marszałkiem Kuchcińskim stwierdził, że nasz region nie wzbogaci się już o autostradę czy inne wielkie przedsięwzięcie inwestycyjne. Zaś szansą na rozwój jest budowa autostrady wodnej z wykorzystaniem Odry.
Co ciekawe i smutne, prezydent Raciborza miał wtedy do powiedzenia jedynie tyle, że najbardziej interesuje go aby Zbiornik chronił miasto przed powodzią. To skromne zainteresowanie tematem niektórzy tłumaczą jego wcześniejszą niechęcią do napełnienia zbiornika wodą i wręcz wyśmiewania osób o tym mówiących.
Szkoda, że o strategiczną dla całego powiatu inwestycję walczy głównie władza Kuźni Raciborskiej. Gdyby w ten sposób myśleli kiedyś, to do Raciborza nie pociągnęliby linii kolejowej. Zresztą to, że Racibórz nie doczekał się jeszcze porządnego połączenia drogowego też jest bardzo wymowne. Droga wodna po Odrze wraz ze Zbiornikiem Racibórz to prawdopodobnie zadania o jeszcze większej wadze. Jeśli się to uda, miasto zyska ogromne możliwości, ale ten pomysł sam się nie zrealizuje.
Ludzie
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej