Mieszkańcy Syryni wywalczyli azyle na przejściach
Natężenie ruchu na drodze wojewódzkiej w Syryni nie jest duże, ale samochody pędzą - to wnioski, jakie płyną po wizji lokalnej przeprowadzonej przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach.
W grudniu pisaliśmy o tym, że mieszkańcy Syryni domagają się bezpiecznych przejść dla pieszych na drodze wojewódzkiej nr 936 – odpowiednio oznakowanych i oświetlonych. Łącznie 415 osób podpisało się pod apelem do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach w tej sprawie.
Znikomy ruch
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach odpowiedział mieszkańcom. Poinformował, że odbyła się wizja w terenie, podczas której stwierdzony został „znikomy ruch pieszych w poprzek drogi”. Eksperci wyliczyli, że czas oczekiwania pieszych na przekroczenie drogi waha się od kilku do kilkunastu sekund. – Z otrzymanej z policji statystyki wydarzeń drogowych wynika, że w okresie ostatnich 3 lat na przedmiotowym odcinku drogi wojewódzkiej nie doszło do zdarzeń z udziałem pieszych – argumentuje ZDW.
Eksperci zauważyli jednak pędzące samochody. – Podczas wizji w terenie zaobserwowano duże prędkości pojazdów poruszających się wzdłuż drogi wojewódzkiej, czemu sprzyja m.in. małe natężenie ruchu jak i szeroka jezdnia – brzmi kolejny fragment odpowiedzi.
Azyle – na razie projekt
W efekcie ZDW w Katowicach doszedł do wniosku, że zasadne jest zastosowanie tzw. azyli, czyli wysp na przejściach dla pieszych, które poprawią bezpieczeństwo. – Zarząd podejmie działania mające na celu zlecenie opracowania projektu zmiany stałej organizacji ruchu w ciągu DW 936 w Syryni, który w szczególności będzie przewidywał poprawę bezpieczeństwa ruchu pieszych – podkreśla ZDW. Projekt ten ma być zlecony w ramach pakietu projektów zmiany organizacji ruchu. W pierwszej kolejności ZDW musi jednak zabezpieczyć środki finansowe. Mają one pochodzić z budżetu na bieżący rok. Dopiero później będzie można przejść do realizacji. Konkretnego terminu ZDW jednak nie podaje.
Rondo bez szans?
Mieszkańcy w piśmie do ZDW zwrócili też uwagę na potrzebę budowy ronda na skrzyżowaniu ulic Bukowskiej z Raciborską w Syryni. Na to na razie nie ma jednak co liczyć. W opinii ZDW na skrzyżowaniu nie występują znaczące utrudnienia w ruchu. Na wlotach ulic podporządkowanych kolejka to maksymalnie 5 pojazdów – tak stwierdzono podczas wizji. Zaobserwowano jednak, że i tu samochody jeżdżą z nadmierną szybkością, szczególnie od strony Krzyżanowic. ZDW uważa jednak, że najpierw Powiatowy Zarząd Dróg powinien przebudować drogi podporządkowane. – Uzasadniona jest przebudowa skrzyżowania wymuszająca zmniejszenie prędkości pojazdów. Z posiadanej dokumentacji dotyczącej przebudowy skrzyżowania na rondo wynikała konieczność przebudowy odcinka dróg podporządkowanych (...) Jednakże do dnia dzisiejszego powiat wodzisławski nie podjął działań związanych z ich przebudową – dodaje ZDW.
Badania zimową porą
Wnioskami ZDW zaskoczony jest radny Marek Szebesta, jeden z inicjatorów pisma w sprawie poprawy bezpieczeństwa. – Otrzymaliśmy odpowiedź z ZDW 5 lutego, więc prawdopodobnie badania natężenia ruchu były wykonywane w okresie zimowym, kiedy ten ruch mógł być mniejszy. Chyba powinniśmy zrobić swoje badania pod tym kątem – mówił na jednej z sesji rady gminy Lubomia radny Szebesta. Dodał, że same azyle drogowe to i tak dużo dla polepszenia bezpieczeństwa, ale mieszkańcy będą nadal starać się o więcej. – Przygotowuję odpowiedź na pismo ZDW, w której uwzględniony zostanie m.in. przypuszczalny wzrost ruchu pieszych oraz pojazdów związany z zasiedlaniem nowo budowanych Nieboczów, jak również zwiększające się wydobycie kruszyw na obszarze budowanego zbiornika Racibórz Dolny. Transport odbywa się niestety jedynie samochodami ciężarowymi – podkreśla radny Szebesta.
(mak)