W Nędzy oficjalnie otwarto jaz na rzece Suminie
Wójt gminy Nędza, starosta raciborski, przedstawiciele WFOŚiGW oraz NFOŚiGW, Lasów Państwowych oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wzięli udział w spotkaniu, które oficjalnie zakończyło remont jazu na rzece Suminie w Nędzy.
Jaz, w pobliżu siedziby Przedsiębiorstwa Komunalnego w Nędzy, wybudowany został prawdopodobnie jeszcze na początku XX wieku. Beton i elementy regulacyjne były już mocno skorodowane. Konstrukcja wymagała pilnego remontu.
Wszyscy goście podkreślali jak ważna była to inwestycja i to na wielu polach. Przede wszystkim wyremontowany obiekt pozwoli utrzymać stałą dostawę wody do "Łężczoka". - Od sprawności tego urządzenia zależy funkcjonowanie stawów w rezerwacie - podkreślał Marek Adamus, dyrektor Gospodarstwa Rybackiego Lasów Państwowych Niemodlin, które prowadzi działalność na stawach "Łężczoka". - Każdej wiosny pobieramy stąd 3 miliony metrów sześciennych wody na potrzeby 250 hektarów stawów - tłumaczył dyrektor. Bez utrzymania stałej dostawy wody do "Łężczoka" flora i fauna nie mogłyby się należycie rozwijać.
Jaz poza piętrzeniem wody na potrzeby "Łężczoka", ma także kierować wodę na tzw. przepławkę, która udrożni koryto Suminy i umożliwi migrację ryb w górę i dół rzeki. Tego urządzenia stary jaz wcale nie posiadał. Na początku ubiegłego wieku budowniczy nawet o nim nie pomyśleli.
Co równie ważne, jaz pełni też rolę przeciwpowodziową. - Nowy jaz jest inaczej skonstruowany niż stary. Okna przelewowe są położone wyżej, co daje większy zakres regulacji wody w razie gwałtownego przyboru - wyjaśnił Marek Adamus.
To jak ważne dla bezpieczeństwa mieszkańców jest sprawne funkcjonowanie obiektu, doskonale wie Wójt Gminy Nędza Anna Iskała. - Powódź w 2010 roku mocno pogorszyła i tak już zły stan jazu. Obiekt stał się betonową przeszkodą, która nie spełniała już żadnej funkcji - przyznała wójt. Podczas ostatniej powodzi wezbrana woda z Suminy wymywała podłoże spod zlokalizowanych po sąsiedzku zbiorników z wodą pitną, jaka trafia do mieszkańców.
Zakończonej inwestycji przyglądał się także starosta raciborski Ryszard Winiarski, wcześniej przez wiele lat związany z rolnictwem. - Bardzo mocno zawsze się interesowałem wszystkimi ciekami wodnymi i przepustami i wiem, że w naszym powiecie sytuacja nie wyglądała najlepiej. Teraz na szczęście zaczyna się to zmieniać, czego przykładem jest choćby wyremontowany jaz na Suminie - mówił starosta.
Wartość inwestycji to ponad 900 tys. zł. Przy wsparciu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych udało się uzyskać dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pomógł też Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
- Cieszę się, że mogliśmy wesprzeć tak ważną inwestycję - mówiła podczas spotkania Agnieszka Siemińska, zastępca prezesa WFOŚiGW w Katowicach. - Mieszkańcy będą mogli spać spokojnie.
Ludzie
Radna Powiatu Raciborskiego, była wójt gminy Nędza.
Starosta Raciborski