Zwyrodnialec wyrzucił kotki do śmieci. Pracownicy Naprzodu je uratowali
Ktoś wyrzucił trzy małe kotki do kubła na śmieci. Znaleźli je pracownicy firmy Naprzód, którzy odbierali odpady. Kocięta zostały otoczone opieką.
22 kwietnia pracownicy firmy Naprzód odbierali odpady przy ul. Bema w Rydułtowach. Gdy przesypali do samochodu zawartość jednego z pojemników, zauważyli trzy małe koty! Dostrzegli zwierzęta zanim tzw. łyżka zabrała śmieci do komory pojazdu.
Pracownicy podkreślali, że kocięta musiały być przysypane w pojemniku warstwą odpadów. Były zabrudzone.
Pracownicy zawieźli kotki do siedziby Naprzodu. Firma zakupiła specjalne mleko potrzebne do karmienia maluchów z butelki. Zwierzęta zostaną również przebadane przez weterynarza. Jeden z pracowników, który znalazł zwierzęta, już zaoferował, że przygarnie zwierzęta.
Firma powiadomiła o całym zajściu straż miejską w Rydułtowach. Wskazała, z których posesji były ostatnio odbierane odpady, a także do której posesji może być przypisany pojemnik, z którego wypadły koty. Sprawa została przekazana policji, bo tego rodzaju traktowanie zwierząt podlega zapisom kodeksu karnego.
Na pewno Willa po Zbóju i krzyż w zegrodzie !
szacunek dla załogi śmieciarki,brawo panowie,pomóżcie policji w ustaleniu tego zwyrodnialca
co za zwyrodnialec,to sie w głowie nie mieści jacy moga być ludzie
Jaka będzie kara jak go złapią ? może by tak wsadzić takiego zwyrodnialca do pojemnika na śmieci na cała dobę , przysypać odpadami i zamknąć , po wypuszczeniu pewna skrucha i słowa nigdy więcej takiego czegoś nie zrobię .....i nie zrobi ......
Co się dzieje z tymi ludźmi?
Trzeba naprawdę być skur....synem!