Wcale nie tacy źli
- Wspaniali młodzi ludzie zadają kłam obiegowej opinii o młodzieży, która ma być aspołeczna, bezproduktywna i roszczeniowa. Dlatego nie żałujmy im dobrego słowa - pisze Wojtek Żołneczko
W miniony piątek spotkałem się z uczniami „Mechanika”, którzy z dumą prezentowali wykonane przez siebie konstrukcje – lampę święcącą dziesięć razy jaśniej od samochodowych reflektorów, odnowione motorowery, wykonane przez siebie lub przerobione w zmyślny sposób rowery, bezprzewodowe głośniki, urządzenie do odpalania rakiet.
Tego samego dnia wręczyliśmy w siedzibie Wydawnictwa Nowiny nagrody gimnazjalistom, którzy zwyciężyli w zorganizowanym przez nas konkursie „Mój wymarzony zawód”. Również ich prace zaskakują pietyzmem wykonania, pomysłowością i dojrzałością, której po gimnazjalistach trudno się spodziewać.
Od kilku tygodni do redakcji Nowin napływają również informacje o sukcesach uczniów naszych techników, szkół zawodowych i liceów ogólnokształcących w konkursach i olimpiadach na szczeblu ogólnopolskim. Finalistów i laureatów z Raciborza i powiatu raciborskiego uzbierałby się mały tłum.
Wszyscy Ci wspaniali młodzi ludzie zadają kłam obiegowej opinii o młodzieży, która ma być aspołeczna, bezproduktywna i roszczeniowa. Dlatego nie żałujmy im dobrego słowa – wszak jeszcze za młodu stali się wzorami dla swoich młodszych kolegów. Oby jak najwięcej ich braci, sióstr, krewniaków i kolegów z podwórka poszło tą drogą, na którą oni wstąpili.
Wojtek Żołneczko
dziennikarz „Nowin Raciborskich” oraz portalu Nowiny.pl