W podstawówkach jest bezpiecznie. Dzięki kamerom i kartom magnetycznym
Bezpieczeństwo – to jedno z najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed dyrekcją i kadrą nauczycielską w szkołach. W tym celu, każdą z 10 raciborskich podstawówek wyposażono w monitoring, a w niektórych zamontowano już domofony z kartami magnetycznymi. Bez względu na techniczne rozwiązania, na szkolnych korytarzach podczas każdej przerwy nauczyciele pełnią dyżury.
Decyzji posłania 6-latka do szkoły towarzyszą nie tylko obawy o to, jak dziecko poradzi sobie z nauką, ale także dotyczące bezpieczeństwa najmłodszych. Przez cały czas, na bieżąco i w miarę możliwości dyrektorzy starają się wyposażać swoje placówki w nowe sprzęty i rozwiązania techniczne. Mają one na celu ułatwić naukę oraz podnieść bezpieczeństwo w placówkach. Kilka lat temu montowano w szkołach kamery monitorujące obiekty. Dziś, w każdej z 10 podstawówek funkcjonuje monitoring, w niektórych (szczególnie dużych obiektach) jest sukcesywnie rozbudowywany o kolejne kamery. - Nasza szkoła już od wielu lat intensywnie pracuje nad tym, aby zapewnić bezpieczeństwo swoim uczniom. Zaczęliśmy od zamontowania monitoringu. Na początku było to kilka kamer, dziś mamy ich 32. Monitorujemy wszystkie korytarze, na zewnątrz szkołę oraz przejścia między schodami. Kamer nie ma tylko w klasach lekcyjnych oraz toaletach. Nagrania z nich są do odczytu w sekretariacie. Obraz widać na bieżąco – mówi Beata Stępień, dyrektor SP 1.
Dyrektor SP 1 podkreśla również, że kamery spełniają swoją funkcję. - Dzięki rejestracji tego co się dzieje w szkole, wielokrotnie mogliśmy wyjaśnić pewne sytuacje – dodaje.
Teraz dyrektorzy postanowili pójść o krok dalej. W podstawówkach zaczęto montować domofony. - Byliśmy pierwszą szkołą, która wprowadziła karty chipowe, za pomocą których można otworzyć drzwi. Identyfikatory z kartami chipowymi otrzymali głównie rodzice pierwszoklasistów, ale także wszyscy ci rodzice, którzy chcieli się przemieszczać na terenie placówki. Początkowo to rozwiązanie budziło wiele emocji, ale z czasem rodzice uznali, że to bardzo dobry pomysł – podkreśla B. Stępień.
Przyłożenie karty chipowej do czytnika pozwala szybko i bezpiecznie otworzyć drzwi. Pozostali uczniowie oraz inne osoby, zanim wejdą na teren szkoły, muszą nacisnąć przycisk domofonu. Podczas wzmożonego wchodzenia do szkoły drzwi są otwarte. Taki system docelowo ma funkcjonować w każdej szkole podstawowej, która jest w zasobach gminy Racibórz.
Domofony i monitoring zastąpiły dawne dyżury uczniów. - Nie było to dobre rozwiązanie, aby uczniowie dyżurowali przy drzwiach, w czasie zajęć lekcyjnych. Po to mamy XXI w. i rozwiązania techniczne, żeby z nich korzystać. Poprzez taki sprzęt możemy monitorować kto jest aktualnie na terenie szkoły, kto i w jakim celu do niej wchodzi. Niewątpliwie wpływa to na bezpieczeństwo, bo nikt niepożądany, obcy, czy podejrzany nie wejdzie na teren placówki – podkreśla Robert Myśliwy, naczelnik wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Urzędu Miasta Racibórz.
Co ważne, w razie jakiejkolwiek awarii prądu, ten system zadziała, bowiem ma własne wspomaganie i drzwi automatycznie się otworzą. Dodatkowo podczas przerw we wszystkich szkoła na korytarzach i salach dyżurują nauczyciele.
Kwesta bezpieczeństwa odnosi się także do wyposażenia szkolnego. Meble, z jakich korzystają dzieci dostosowane są do ich potrzeb i możliwości. Ławeczki są niskie, z zaokrąglonymi rogami. Bezpieczne są także szkolne place zabaw. Każdy jest ogrodzony, wyłożony specjalnym, miękkim podłożem.
Poza odpowiednim wyposażeniem, monitoringiem, elektronicznym otwieraniem drzwi, w szkołach prowadzi się szereg akcji związanych z bezpieczeństwem. Organizowane są spotkania, pogadanki z policjantami, strażnikami miejskimi czy przedstawicielami straży pożarnej. Rozdawane są książeczki oraz komiksy. Na bezpieczeństwo wpływa również świadomość rodziców, nauczycieli i samych dzieci. Wszystko to razem sprawia, że współczesna szkoła jest miejscem przyjaznym i bezpiecznym nawet dla 6-latków.
źródło: UM Racibórz