Nowy dworzec PKP w pytaniach i odpowiedziach. Konsultacje w Raciborzu
Kolejarze z PKP SA i PKP PLK przyjechali 11 maja do raciborskiego magistratu by rozmawiać o przyszłości dworca kolejowego. Posłuchać ich przyszli m.in. najemcy lokali na dworcu, którzy boją się, że na czas remontu wylądują na bruku.
25 osób (w tym radni Janusz Loch, Michał Fita, Paweł Rycka i Henryk Mainusz) zjawiło się na konsultacjach nt. nowego wyglądu dworca PKP. Propozycje przedstawili projektanci z PKP. Podkreślali, że spotkania z samorządowcami są zwykłą praktyką przy planowaniu zmian na obiektach kolei. - Na razie mamy wizję. Zależy nam na dobrym odbiorze naszych pomysłów - podkreślali architekci z PKP.
Tutaj obejrzysz kocepcje przebudowy raciborskiego dworca
Odrzucono propozycję by w miejsce obecnego zbudować tzw. dworzec systemowy (IDS). To dużo niższy obiekt z wiatą. Aktualnie mowa jest o tzw. wariancie trzecim gdzie wyburzeniu ulegają dwa boczne segmenty dworca i dobudowa wieży zegarowej.
Ta wizja, na etapie projektowania budowlanego, zostanie doprecyzowana. - Pokazujemy jak przestrzennie, bryłowo to może wyglądać. Będzie inaczej niż obecnie, planujemy zupełnie inny obiekt, także pod względem wykończenia - argumentował w Raciborzu Szymon Riess z Biura Inwestycji PKP SA (przybył wraz z Barbarą Czarny).
Prezydent Lenk przypomniał, że starania o remont dworca rozpoczęły się w magistracie w 2005 roku, za prezydenta Osuchowskiego. Rok później zintensyfikował je sam Lenk. - Wpierw mówiono o dzierżawie, potem o przejęcie dworca za długi PKP. W końcu wyceniono dworzec i przeznaczono go do zbycia. Miastu zaproponowano cenę 700 tys. zł przy wartości rynkowej 2 mln zł. Rada miasta nie wyraziła wówczas zgody na ten zakup. Koszty modernizacji szacowano bowiem na 15 mln zł - wyjaśniał włodarz.
Miasto zagwarantuje najem lokali użytkowych na pierwszym piętrze, bo nie cieszą się takim zainteresowaniem komercyjnym jak te z parteru. W planie jest przeprowadzka na dworzec komendy straży miejskiej oraz Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych (księgowość szkół i przedszkoli).
Z pytań kierowanych do przedstawicieli PKP:
- Czy przy dworcu pojawi się przystanek komunikacji miejskiej?
Wg projektanta zostanie opracowana koncepcja przestrzenna z takim wariantem.
- Czy najemcy lokali dworcowych będą mogli prowadzić działalność w trakcie remontu?
Możliwe jest etapowanie inwestycji. Najmcy mogą też przenieść się na czas remontu do specjalnych kontenerów.
- Czy konieczne jest wyburzenie segmentu od strony wiaduktu? Bo dziś architektonicznie domyka widok na tę część miasta?
Według aktualnej diagnozy na dworcu nie ma chętnych najemców (zrezygnowano z zakładu fryzjerskiego, kawiarni i sklepu) za to brakuje miejsc parkingowych, a funkcje biurowe tam zaplanowane wymagają większego placu postojowego. Wyburzenie segmentu pozwoli znaleźć te miejsca. Istnieje też możliwość budowy parkingu piętrowego.
- Czy wraz z dworcem zmodernizowane zostaną wiaty peronowe?
Przebudowa wiat jest konsultowana z PKP PLK.Trwają rozmowy o modernizacji wiat i nawierzchni peronowych. Trwają ustalenia dot. poziomu współpracy między PKP Nieruchomości i PKP PLK. Wiata połączona z budynkiem dworca zostanie wyremontowana wraz z nim.
- Czy plany remontowe są także wobec wiaduktu?
Ten temat jest również omawiany z PKP PLK. Inwestor nie chce inwestycją drogową wstrzymać remontu budynku.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Nie wiem czemu ma służyć ta dyskusja. Kolei w Raciborzu już właściwie nie ma, więc po co dyskusja na temat wyglądu dworca skoro pociągi przyjeżdżają sporadycznie i to podrzędne. Po co w ogóle ma być w Raciborzu dworzec kolejowy. Postawcie tam kolejny sklep i będzie ok.
Pięć lat temu kilku kolejarze (ja też) zebraliśmy się na ul. Długiej z P. Siedlaczkiem na rozmowie w celu ratowania miejsc pracy na raciborskim dworcu. Wszystkich nas zwolnili. Pozdrawiam kolegów z byłej pracy.