Agonalny stan dworca w Kuźni
Dworzec jest w fatalnym stanie. W PKP rozważają rozbiórkę obiektu i wstawienie wiat. Kas też nie będzie, bo bilet można kupić u konduktora.
Pod koniec kwietnia odbyło się spotkanie burmistrza Pawła Machy z przedstawicielami PKP, zajmującymi się gospodarowaniem nieruchomościami kolei. Rozmowy dotyczyły modernizacji linii kolejowej Kędzierzyn-Koźle – Chałupki, która ma ruszyć już w czerwcu. Władze Kuźni raciborskiej były najbardziej zainteresowane przejęciem fragmentu ulicy Powstańców, który należy do PKP. Na to jest już ponoć zgoda obu stron, choć na razie nic nie ma na papierze. Kolejnym wątkiem poruszonym na spotkaniu był dworzec PKP w stolicy gminy.
– Uważam, że nie warto go ratować, gdyż jest w stanie agonalnym. Poza tym dworzec i tak stracił tu swój sens – przekonywał burmistrz gdy zdawał relację ze spotkania przed radą gminy. PKP ma mieć podobny pogląd na budynek i rozważa jego rozbiórkę. Ich plany zakładają przebudowę peronów i budowę wiat. Kas również nie będzie, bo w zasadzie nie są już potrzebne. Bilet można kupić u konduktora.
Szlak z Berlina do Wiednia, na modernizowanym odcinku, ma stworzyć warunki do przejazdów z prędkością 100 km/h. Remont ma objąć również przejazdy, co na pewno ucieszy mieszkańców Siedlisk. Planowane zakończenie remontu optymistycznie zaplanowano jeszcze w tym roku.
(woj)
Ludzie
Były burmistrz Kuźni Raciborskiej.