Radny Cofała chce ograniczyć prędkość na Ocickiej. Do 40 km/h
- Na odcinku kilometra, od skrzyżowania do skrzyżowania, jest tam aż 8 przejść dla pieszych. Poza tym szkoły, mieszkania, instytucje i sklepy - wyliczał na sesji Tomasz Cofała. Obawia się, że jak ruszy auto-myjnia to wzrośnie zagrożenie kolizyjne na Ocickiej. Z jego zdaniem nie zgadza się szef rady. - Jeżdżę tamtędy i nigdy nie potrafię się rozpędzić - mówił Henryk Mainusz.
Radny Cofała wystąpił do prezydenta Mirosława Lenka z prośbą o wsparcie. Na ul. Ocickiej, na odcinku od skrzyżowania z ul. Opawską aż do krzyżówki ze Starowiejską, na niecałym dystansie kilometra rajca wyliczył 8 przejść dla pieszych. Według niego ruch pieszych jest w tym rejonie wzmożony. Podobnie rowerowy i samochodowy. - Przecież to droga dojazdowa do szkół, instytucji i mieszkań. Powinno tam obowiązywać w całości ograniczenie do 40 km/h - podkreślił T. Cofała.
Obawy radnego budzi też rychłe otwarcie auto-myjni. - W słoneczne dni w takich miejscach jest duży ruch. Ograniczenie jest więc wskazane - dodał.
W dyskusję wdał się z nim przewodniczący Mainusz. - A z czego wynika potrzeba tej zmiany? - zdziwił się. Cofała podał przykłady z większych miast gdzie wprowadza się strefy wolnego ruchu. - Jeżdżę tam często i nie rozwijam prędkości. Właśnie przez te przejścia dla pieszych - oznajmił. T. Cofała uzupełnił, że skoro ograniczenie występuje już na połowie ul. Ocickiej to warto objąć nim całą drogę. - A ja proponuję ograniczyć do 20 km/h i postawić tam policjantów z suszarką - zakończył H. Mainusz.
Prezydent Mirosław Lenk zapowiedział, że skieruje sprawę do zaopiniowania komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, która działa przy staroście raciborskim.
Ludzie
Radny Miasta Racibórz, były przewodniczący rady.
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Kurator sądowy, radny powiatu raciborskiego, prezes Stowarzyszenia "Pomocna Dłoń", Przewodniczący Rady Powiatu Raciborskiego
Na ulicy, przy której mieszkam też jest znak drogowy z ograniczeniem prędkości do 40 km/h ... nikt tego nie respektuje.
KURZ, ZANIECZYSZCZENIA MIAST/BRAK ZIELENI. Niemieckie miasta w ciągu ostatnich 15 lat wydatki związane z utrzymaniem czystości podwoiły. Choć są przykłady, gdzie trzeba było te wydatki przycinać - to mający problemy z wypłacalnością Berlin. Ale nawet stolica Niemiec zdaje sobie sprawę, że jest sposób, by kurz w miastach ograniczyć - to ogólnoniemiecki projekt Zielonych Miast. Bo drzewa i zieleń to najprostszy sposób by ograniczyć miejski smog. Jedno drzewo poprzez odprowadzanie wody do atmosfery, wiąże cząsteczki kurzu, a przy okazji chłodzi okolicę tak jak 10 klimatyzatorów. Drzewa aż 80% energii wykorzystują na proces transpiracji, czyli wyparowywanie wody przez liście. W upalny dzień, gdy temperatura powietrza wynosi 32 stopnie Celsiusza, asfalt rozgrzewa się do 52C, beton 43C, odkryty trawnik ma 35C, a teren pod drzewem 28C.