Najczęściej reklamujemy buty. Jak zrobić to skutecznie?
Do biura Powiatowego Rzecznika Konsumentów w Wodzisławiu Śl. zgłaszają się konsumenci z przeróżnymi sprawami. Do najpopularniejszych i najczęstszych należą jednak reklamacje obuwia.
Dariusz Kalemba radzi, by reklamacje składać na piśmie
Jeden z mieszkańców, Andrzej z Wodzisławia zapytał, czy ma prawo zgłosić reklamację butów kupionych w czerwcu 2014 r., które mu się rozkleiły. Dariusz Kalemba, powiatowy rzecznik konsumentów wyjaśnia, że jak najbardziej. Reklamację można zgłosić sprzedawcy przez dwa lata od dnia zakupu. – W tym przypadku podstawą prawną do zgłoszenia reklamacyjnego będzie niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową. Jest to uzależnione od daty zakupu przedmiotowego obuwia. Jeżeli zakup nastąpił przed dniem 25 grudnia 2014 roku, reklamacja będzie oparta o przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, natomiast do towarów zakupionych po tej dacie reklamacje będą zgłaszane w oparz o przepisy kodeksu cywilnego dotyczące rękojmi. Na podstawie ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej pan Andrzej w pierwszej kolejności może żądać nieodpłatnej naprawy lub wymiany obuwia na nowe. Dopiero w późniejszym etapie reklamacji, gdy naprawa czy wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów, albo naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, konsument może żądać obniżenia ceny lub zwrotu gotówki (gdy niezgodność towaru z umową jest istotna) – mówi Dariusz Kalemba.
Najlepiej na piśmie
Należy pamiętać, by wadę towaru zgłosić sprzedawcy do dwóch miesięcy od dnia jej zauważenia. Reklamację najlepiej jest sporządzić w formie pisemnej – aby później nie było problemów z udowodnieniem faktu złożenia reklamacji i takich szczegółów jak: data reklamacji, opis zgłaszanej wady, czy też żądania konsumenta. Coraz częściej zdarza się, że sprzedawcy posługują się swoimi formularzami reklamacyjnymi i wypisują je za pomocą komputera. Wtedy konsumenci powinni dokładnie przeczytać reklamację przed jej podpisaniem. Sprzedawca odpowiada za wady, tj. niezgodności towaru z umową, które istniały w chwili zakupu towaru, a ujawniły się w okresie użytkowania do dwóch lat od daty sprzedaży. Jeżeli wada towaru polega np. na uszkodzeniu mechanicznym, to wtedy sprzedawca może nie uznać reklamacji, uzasadniając swoją odmowę przyczynieniem się użytkownika do powstania wady.
Rzecznik pomoże
W przypadku nieuznania reklamacji można skorzystać z usług powiatowego rzecznika konsumentów i jego biura. Działając na pisemny wniosek konsumenta pracownicy Biura PRK mogą wystąpić do sprzedawcy z propozycją ponownego rozpatrzenia reklamacji, biorąc pod uwagę argumenty konsumenta oraz powołując się na odpowiednią podstawę prawną. Należy wiedzieć, że jest to pozasądowy, polubowny sposób załatwienia sporu, dlatego nie można nakazać sprzedawcy uznania reklamacji. Jeżeli jednak mediacja nie przyniesie pozytywnego zakończenia sprawy, to nie wyłącza możliwości dochodzenia roszczeń np. na drodze sądowej.
(tora)
zapomniałem: który konsument czyta w sklepie wszystko co jest w opisie przeznaczenia i sposobu użytkowania ?
ubeku podglądaczu, który konsument czyta w sklepie wszystko co jest w opisie warunków gwarancji i rękojmi?Wystarczy aby umowa w opisie oraz przeznaczeniu producent i sprzedawca dookreślili poszczególne poniższe zapisy i pozamiatane. Art. 5561 kodeksu cywilnego
§ 1. Wada fizyczna polega na niezgodności rzeczy sprzedanej z umową.
W szczególności rzecz sprzedana jest niezgodna z umową, jeżeli:
1) nie ma właściwości, które rzecz tego rodzaju powinna mieć ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia;
2) nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego, w tym przedstawiając próbkę lub wzór;
3) nie nadaje się do celu, o którym kupujący poinformował sprzedawcę przy zawarciu umowy, a sprzedawca nie zgłosił zastrzeżenia co do takiego jej przeznaczenia;
4) została kupującemu wydana w stanie niezupełnym.
@świdraty Już ci podałem ale zapomniałem że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Wycofuję się Nic nie czytaj bo szkoda czasu. Powklejaj se lepiej jakieś głupawe linki z FB.
ubeku podglądaczu, po co poważnie dyskutować na niepoważny temat. Podaj mi pargraf w którym sprzedający oferując 3 miesiące gwarancji ma odpowiadać 2 lata? PISiory pewnie dzięki piotrwiczowi uchwalą ustawę w której konsument będzie określał okres gwarancji.
miało być " i 579"
@świdraty jak zwykle wypowiadasz się na temat którego nie znasz. Gwarancja i rękojmia to dwie niezależne i wzajemnie nie wykluczające się podstawy dochodzenia praw przez konsumenta. Przeczytaj kodeks cywilny - np art. 577 § 1 i 577.
@mhl999: please! Jeżeli sprzedający w sposób czytelny informuje że jego towar ma 3 miesiące gwarancji ( co jednoznacznie określa okres użytkowania i jakość ) to konsumentowi ma zapewnić 2 lata samej gwarancji a następnie 5 lat rękojmi?
@mhl999 Oczywiście. Jest jeszcze instytucja rękojmi o której wielu konsumentów zapomina. A zasady gwarancji i rękojmi obowiązują wszystkich przedsiębiorców wprowadzających na nasz rynek towary bez względu gdzie one zostały wyprodukowane.
@mhl999 Oczywiście. Jest jeszcze instytucja rękojmi o której wielu konsumentów zapomina. A zasady gwarancji i rękojmi obowiązują wszystkich przedsiębiorców wprowadzających na nasz rynek towary bez względu gdzie one zostały wyprodukowane.
@zezem - bzdury opowiadasz, gwarancja a odpowiedzialność sprzedawcy za sprzedany towar przez 2 lata to zupełnie inna para kaloszy.
papi, jak się kupuje substytut obuwia za tym idzie okres gwarancji. O ile wiem, to obuwie kupowane jest na wagę w Wólce Kosowskiej u chińczyków. Tam nie ma czegoś takiego jak gwarancja. Tam kupuje się dużo i tanio.
No dobrze a co zrobić w takim przypadku, sklep Bucik w Pszowie ma reklamacje 3 miesiące od czasu zakupu a nie 2 lata . Chciałam oddać buty do reklamacji , a Pani mi powiedziała że jest po terminie 3miesięcy taki mają wewnętrzny regulamin. Może być taka sytuacja ?