Pracowity weekend strażaków: usuwanie powalonych drzew i rojów owadów
Strażacy z naszego powiatu miniony weekend zapamiętają jako pracowity. Interweniowali kilkanaście razy między innymi w sprawie powalonych drzew, podejrzenia zatruciem tlenkiem węgla i rojów owadów.
PIĄTEK:
W południe w Tworkowie jednostka ochotnicza gasiła palącą się trawę na długości 100 metrówy. Kilka godzin później interweniowano w Raciborzu na ulicy Dworcowej, gdzie osiedlił się rój owadów. Na ulicę Bosacką w Raciborzu pognały dwa zastępy, aby uwolnić z mieszkania chorą osobę. Wieczorem strażaków wraz z pogotowiem ratunkowym wezwano kilka ulic dalej, gdzie w jednym z mieszkań znaleziono nieprzytomnego mężczyznę. Podejrzenia zatrucia tlenkiem węgla okazały się zasadne, strażacy stwierdzili niewielkie stężenie tej substancji.
SOBOTA:
Krótko po północy na ulicę Grzonki w Raciborzu skierowano trzy zastępy. Alarm z instalacji okazał się jednak fałszywy. Od wczesnych godzin w wielu miejscach powiatu raciborskiego z dróg usuwano powalone gałęzie i drzewa. Wieczorem jeden zastęp ochotników oraz jednostka ratowniczo-gaśnicza gasiła trawę na ulicy Gliwickiej.
NIEDZIELA:
Niedziela przebiegła nieco spokojniej. Interweniowano jedynie dwa razy. W południe w Samborowicach, gdzie strażacy czyścili zanieczyszczoną jezdnię, godzinę później w Raciborzu - tutaj ich zadaniem było zabezpieczenie chodnika zasypanego cegłami.
Zostawcie te owady w spokoju . Każdy chce żyć te owady też. Nie zabijajcie ich.Można przecież je przenieść w inne miejsce i pozostawić niech sobie dalej żyją.