Napad na dom w Świerklanach. Tłumaczą, że to była zabawa
Poniedziałek, pierwszy dzień wakacji. Kilka minut po 12.00, dyżurny komisariatu Policji w Rybniku-Boguszowicach, otrzymuje zgłoszenie o rozboju, na ulicy Pogodnej w Świerklanach. Patrol natychmiast udaje się na miejsce.
Mundurowi w rozmowie z pokrzywdzoną 60-letnią kobietą ustalili, że młoda osoba z założoną kominiarką na głowie i przedmiotem przypominającym broń w ręce, wtargnęła na teren posesji i zażądała od niej wydania pieniędzy. Drugi stał na „czatach”. Na szczęście w pobliżu był znajomy pokrzywdzonej i spłoszył napastników. Sprawcami okazali się dwaj 15-latkowie. Nieletni trafili do policyjnej izby dziecka. Tłumaczyli, że była to z ich strony tylko „zabawa” i nikomu nie chcieli zrobić krzywdy. O dalszym losie nieletnich, zadecyduje rybnicki sąd rodzinny. - Poniedziałkowe zdarzenie powinno być przestrogą dla wszystkich młodych ludzi, ale także dla rodziców i opiekunów. Zadbajmy o to, aby czas wypoczynku naszych dzieci był bezpieczny, a konsekwencje wakacyjnych zabaw, nie okazały się tragiczne - przestrzega sierżant Anna Karkoszka z KMP Rybnik.
Dr t -a ciebie lutnąć w głupi łeb z całej siły
Prawo nie działa, sprawców znaleźć, wywieźć i spacyfikować.
bystrzak masz rację, tylko że niska szkodliwość czynu, to pierwszy raz itp itd nic z tego nie będzie wierz mi a powinni dostać w cztery to by sie im głupot odechciało
Krzywdy może nie mieli zamiaru zrobić, ale okraść już na pewno tak. Sąd powinien być surowy dla nich, bo w przeciwnym razie mogą uznać, że to jest opłacalne.