Uważajcie na wadliwe windy w Rybniku! Matka i córka utknęły [WIDEO]
W tej sytuacji na szczęście obyło się tylko na strachu, choć w końcu może dojść do tragedii. O złym funkcjonowaniu nowych wind w blokach Rybnickiej Służby Mieszkaniowej tym razem przekonała się pani Danuta Borysewicz wraz z chorującą na porażenie mózgowe córką.
Materiał wideo:
- Staję przed drzwiami windy. Drzwi otwierają się. Jest. Wsiadam. Dojeżdżam na parter, ale drzwi nie otwierają się. W windzie jestem ja - mama i Karolina. Jesteśmy w drodze na Warsztaty Terapii Zajęciowej. Drzwi nie otwierają się. Nerwowo naciskam guzik. Bez skutku. Jadę na inne piętro. Próbuję. Nadal nic. Powietrze gęstnieje - w przenośni i dosłownie. Nerwowo i duszno - pani Danuta krok po kroku opisuje sytuację na swoim profilu na Facebooku, do której doszło wczoraj rano w bloku przy ulicy Wawelskiej 23 w dzielnicy Maroko-Nowiny. - Mamo, otwórz windę, kocham ciebie. Jesteś mamą. Zaczyna się płacz. Łomoczę w drzwi na każdym piętrze, które mijamy. Karolina wpada w panikę. Sąsiedzi walą w drzwi. W windzie echo potęguje hałas. Ściągają nas inni sąsiedzi idący do pracy. I tak długie 20 minut. Karolina nie rozumie, co się dzieje. Winda drży. Poczucie zagrożenia staje się coraz większe. Winda jeździ w tę i z powrotem. Karolina wpada w histerię. Dzięki Bogu, sąsiad zadzwonił po pomoc i przekazał nam, że do pół godziny pomoc nadejdzie. Nadeszła szybciej. W windzie byłyśmy około 20 minut - relacjonuje mama Karoliny. - Z naszą windą jest tak: na kogo wypadnie na tego bęc. Dziś wypadło na nas. Jak trafi na starszego lub schorowanego człowieka to będzie zgon - podsumowuje.
Dziś, kiedy nerwy i emocje już nieco opadły, pani Danuta tłumaczy, dlaczego w momencie, gdy drzwi się nie otworzyły, od razu nie zaalarmowała odpowiednich służb. - Internauci piszą w komentarzach, że zamiast robić raban i kręcić filmik, powinnam zająć się dzieckiem i od razu dzwonić po pomoc. A przecież taka była moja reakcja. Usiadłam obok córki i chciałam wezwać pomoc, jednak na moim telefonie wyświetlił się komunikat "brak połączenia sieciowego". Dlatego w przypływie emocji i w akcie desperacji nagrałam to, co działo się w windzie. Nie robiłam tego dla mediów - tłumaczy pani Borysewicz i wzbogacona o to traumatyczne doświadczenie przestrzega pozostałych lokatorów przed wadliwymi windami. - Na czas, kiedy są takie niepiwne, radzę, by rodzice uczulały swoje dzieci, by te, wchodząc do klatki, dały znać przez domofon, że pojadą windą. Skoro mnie, starszej osobie, puściły nerwy, to jaka może być reakcja małego dziecka uwięzionego w windzie? Dlatego też bardzo źle bym się czuła, gdybym nikomu nie powiedziała o tym, co się stało. W sąsiedztwie mieszkają zarówno małe dzieci, jak i osoby starsze, dla których uwięzienie w windzie mogłoby być naprawdę strasznym przeżyciem - kończy pani Danuta Borysewicz.
Przypomnijmy, że o problemach z nowymi windami w blokach Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej informowaliśmy jako pierwsi już w lutym tego roku w artykule Lokatorzy RSM mogli zginąć w nowych windach. Dziś próbowaliśmy skontaktować się z władzami spółdzielni, jednak otrzymaliśmy informację, że wiceprezes, upoważniony do udzielania informacji w tej sprawie, znajduje się poza siedzibą RSM. Zostaliśmy poproszeni o kontakt w dniu jutrzejszym.
50 komentarzy
Śledź tę dyskusję
Pod tym materiałem komentować mogą wyłącznie zarejestrowani użytkownicy.
Aby wziąć udział w dyskusji zaloguj się. Jeżeli nie masz konta, możesz się zarejestrować.
hahaha..nie zatkało...mom w żici wasze zdanie...jo je ciekawo czy byście też swoi rozryczane dziecko dali do internetu...a potem całe osiedle pieje...co się stało to się stało.. załatwio się to w inny sposób a nie robić pośmiewisko z siebie i innych. Mie zepsute windy nie przerażają...ni mom tak błachych problemów w życiu także zwiso mi to totalnie. Tym bardzij wasze zdanie.
zatkało kakało .....
zarezerwuj sobie miejsce na gliwickiej ... ciebie już psycholog ani psychiatra nie pomoże !
rybek do starowinda ty powiedz mi czy ta informacja jest nowością ? powiedz mi czy portal NOWINY.PL nie poruszał tego problemu już nie raz ? nie życzę ci aby kogoś twojego bliskiego to dotknęło ... ale jak dotknie to wtedy pierwsza "starowindo" poinformujesz wszystkich łącznie z księdzem... teraz skończyło się na przymusowym uwiezieniu .... a jak ktoś straci zdrowie lub nie daj boże życie .. co wtedy napiszesz ??????
Radzę udać się na terapię do psychologa albo od razu do psychiatry. Trzeba być niespełna rozumu, żeby wkleić taki film do internetu. Pośmiewisko dla Pani córki. Szuka Pani sensacji, podejrzewam że będzie to dowód w sprawie, którą Pani założy spółdzielni. Tak na prawdę nic się nie stało, a sianie paniki tylko dlatego bo drzwi się nie otworzyły świadczy o Pani niedojrzałości. Do @rybek ty się chyba nie orientujesz ile ceny czynszów lecą w warszawie, tak się składa że RSM ma jedne z najtańszych czynszów w regionie. Radzę zasięgnąć wiedzy w innych spóldzielniach np. Orłowiec albo w Raciborzu, tam dopiero można się posrać, za 3 pokoje 800zł.
z tymi windami to chyba nie pierwszy raz CO?
Nigdy w życiu nie dałabym filmiku ze swoim dzieckiem do internetu.
ta Pani bardzo dobrze zrobiła że poinformowała społeczeństwo o problemach z windą w Rybniku
SM da sobie z tym radę : kartka na drzwiach windy "winda nieczynna do odwołania przepraszamy"
windy coraz bardziej awaryjne ale czynsz wysoki jak w warszawie ...