Kopalniany słup runął na posesje. Są szkody
Na ul. Hutniczej w Radlinie runął kopalniany słup, który podtrzymywał potężne kable. Słup i kable uszkodziły samochód oraz dwie posesje. - To było do przewidzenia - nie kryją żalu mieszkańcy.
Na ul. Hutniczej w Radlinie doszło w sobotę o godz. 23.40 do groźnego zdarzenia. Przewrócił się kopalniany słup, który potrzymywał kable zasilające stację wentylatorów szybu IV kopalni Marcel. - Usłyszeliśmy głośny huk - mówią mieszkańcy.
Słup runął na jedną z posesji i "pociągnął" za sobą potężne kable. W efekcie uszkodzony został samochód oraz ogrodzenia dwóch posesji.
- Natychmiast zabezpieczyliśmy to miejsce - mówi Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej. Awaria nie zakłóciła pracy kopalni. - Kopalnia korzysta teraz z innego źródła prądu - dodaje rzecznik. Na miejsce przyjechali kopalniani inspektorzy ds. szkód górniczych oraz przedstawiciele Specjalistycznego Urzędu Górniczego. Ocenią, co się stało. Raport powołanej komisji ma dać odpowiedź na pytanie, dlaczego doszło do zdarzenia. Uszkodzony słup i kable mają zostać naprawione w trybie pilnym. Na razie kable podtrzymywane są na trójnogich konstrukcjach. Mieszkańcy będą mogli liczyć na odszkodowania. - Chcielibyśmy przeprosić mieszkańców za szkody, które ponieśli - podkreśla rzecznik PGG.
Mieszkańcy mają jednak żal do kopalni, ponieważ - jak podkreślają - już dawno wskazywali, że słupy są w fatalnym stanie.
Więcej we wtorkowym wydaniu Nowin Wodzisławskich
Najśmieszniejsze jest to że Tauron masowo wymieniał linie zasilającą budynki napowietrzną na linie kablową podziemną i przy okazji likwidował też przy okazji latarnie zasilane napowietrznie nasłupy jak to na blokowiskach i w mieście powinno wyglądać. Linie zasilającą zlikwidowano na ulicach Pokoju, PCK, Tysiąclecia, Piastowskiej i tam zlikwidowano też całą sieć zastępując ją typowymi latarniami, natomiast linie zasilaącą napowietrzną również usunięto na Placu Zwycięstwa, Słonecznej, Prusa, Orzeszkowej i Żeromskiego, jednak latarnie i słupy pozostawiono po staremu. Nie wiadomo dlaczego Tauron nie kończy roboty którą zaczął.
Następne w kolejności są słupy na Placu Zwycięstwa w Wodzisławiu. Ani Urząd Miasta ani energetyka nic z tym nie robi, aż skorodowane słupy przewrócą się na ulice i chodnik.