Siostra modli się o powrót brata z wojny. Uczniowie nakręcili film
„Droga Górnego Śląska do Polski” – pod takim tytułem powstał fabularyzowany dokument z udziałem uczniów z Syryni. Prawie 30-minutowy film traktuje o wydarzeniach z okresu I wojny światowej oraz o powstaniach śląskich.
makm
11 listopada, aktem bezwarunkowej kapitulacji Niemiec, zakończyła się I wojna światowa. W wyniku tego globalnego konfliktu Polska po 123 latach zaborów odzyskała niepodległość – tak zaczyna się fabularyzowany dokument przygotowany przez uczniów i nauczycieli Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Syryni. Później następuje nawiązanie do Święta Niepodległości, które obchodzimy 11 listopada. – Oddajemy pokłon naszym przodkom, którzy walczyli i oddali życie za naszą ojczyznę. Tego dnia Polska świętuje walkę o wolność, lecz dla Górnego Śląska jest to dzień walki o Polskę – słyszymy.
Wojna odcisnęła piętno
Na pomysł stworzenia filmu wpadł Artur Student, nauczyciel historii z ZSO w Syryni, a po pracy członek grupy rekonstrukcji historycznej Grabenkrieg. – Jako grupa zajmujemy się odtwarzaniem sylwetek żołnierzy pruskich, żołnierzy z okresu I wojny światowej. Ale także tematyką powstań śląskich. Bazujemy na górnośląskim 22. pułku piechoty – wyjaśnia.
Film nieprzypadkowo związany jest z okresem I wojny światowej (w latach 2014–2018 przypadają setne rocznice trwania tego konfliktu). – Zależało mi, by film miał charakter edukacyjny. Nie chciałem jednak, by traktował tylko o wydarzeniach pierwszowojennych, ale by nawiązywał do naszego regionu. Syrynia nie była bezpośrednim świadkiem wydarzeń I wojny światowej. Ale wojna ta odcisnęła piętno również na tej ziemi. Na starym cmentarzu w Syryni jest pomnik, gdzie wymienieni są polegli podczas tej wojny. Dużo rodzin zostało dotkniętych tragedią utraty kogoś bliskiego – wyjaśnia nauczyciel, reżyser dokumentu.
Sceny, w których zagrali uczniowie
Film łączy w sobie animacje zdjęć historycznych i fragmenty ogólnodostępnych filmów. Wkomponowany został w niego także los górnośląskiej rodziny. W scenach dotyczących tego wątku zagrali uczniowie kółka muzealnego działającego w szkole. Widzimy, jak w 1914 r. ojciec rodziny rusza na wojnę. Obiecuje rychły powrót. Prosi syna, by opiekował się matką i siostrą. Niestety, ginie na froncie.
Później do armii zaborcy zgłasza się syn – na ochotnika. – To nie przypadek, że syn zgłasza się na ochotnika. Ma to związek z aktem z 5 listopada 1916 r., który miał zagwarantować odrodzenie państwa polskiego (władze niemieckie i austro–węgierskie wydały proklamację zawierającą obietnicę powstania Królestwa Polskiego – przyp. red.). Pod wpływem tej informacji wielu zgłaszało się do armii – wówczas zaborczych, bo zależało im na odrodzeniu państwa polskiego. Chciałem, by ten film miał charakter patriotyczny. Ważne było dla mnie pokazanie, że losy Ślązaków były w tamtych czasach zawirowane. Ale dążenia ku Polsce były widoczne, pomimo służby w zaborczych armiach. Ślązacy pamiętali o Polsce i chcieli powrotu do Polski – wyjaśnia nauczyciel.
Ujęcia były kręcone m.in. w pomieszczeniach muzeum w ZSO w Syryni i na polach przy pomniku Bordynowskiej Pani – w jednej ze scen siostra modli się przy pomniku o powrót brata, który ostatecznie wraca cały i zdrowy. Montażem zajął się Grzegorz Kajewski, nauczyciel informatyki.
(mak)