Dragados zamknął ścieżkę rowerową. Od strony Rafako nie pojedziesz
Zapowiedzi stały się faktem. Hiszpańska firma rozpoczyna prace na zaporze przy Rafako. Ścieżka rowerowa w tej części ma być zlikwidowana. Dopiero po zakończeniu inwestycji może powstać nowy układ ścieżek rowerowych po wałach Zbiornika Racibórz.
Już parę miesięcy temu niepokoili się o to młodzi radni w raciborskim samorządzie - Zuzanna Tomaszewska i zapalony rowerzysta Leszek Szczasny. Pytali o plany budowy Zbiornika Racibórz związane z rejonem zapory rafakowskiej. Prosili o zainteresowanie się tematem prezydenta Raciborza Mirosława Lenka. Ten mówił wówczas, że dojdzie do zablokowania wjazdu na miejską ścieżkę rowerową po wałach nad kanałem Ulgi. Plany budowy Zbiornika zakładają wykorzystanie tego terenu pod suchy polder.
W ostatnich dniach Dragados, tuż przed wzjadem na ścieżkę, usypał zaporę. Z rozmów jakie włodarz Raciborza prowadził wcześniej z inwestorem - RZGW Gliwice - wynika, że dopiero gdy powstanie Zbiornik Racibórz, to po jego wałach można będzie jeździć rowerem po ścieżkach, które mogłyby tam powstać. Aktualnie na miejską ścieżkę, wjazd jest możliwy od strony Płoni.
Ludzie
Podróżnik, były radny Gminy Racibórz.
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Była radna Miasta Racibórz
mhl z innej beczki po co piasek wysypują na rynku? bo widzę na kamerce
gniduś a co jurześ wszystki puszki w polszy wyzbieroł rze jeździsz po amelinium do pepikuw?
No więc ja dlatego wolę jeździć na kole po Czechach ,a wiecie dlaczego ? Bo trudno tam spotkać takie typy jak "~lolol " . Człowieku ochłodni bo mosz przegrzane zwoje mózgowe . Trocha zgody między jednymi i drugimi i bydzie Ok . Co do "owijania ramienia na około szyi " widać że te zwoje mózgowe mosz mocno przegrzane . ( W Czechach ,na Słowacji nie godom już o Austrii na ścieżkach - chodnikach umieją się pogodzić rowerzyści ,biegacze , rolkarze i spacerowicze ! ) Idzie ? Idzie yno trza chcieć !
zapomniałeś mi napisać jakie to odcinki chodników są wyznaczone dla rowerzystów poza rybnicką/witosa. poza tym rowerzysta jedzie po chodniku bo ścieżkę zajmują mu piesi - dokładnie takiej samej analogii można użyć w drugą stronę na ul. rybnickiej co często pokrywa się z prawdą ;) nigdy też nie byłem świadkiem tego by rowerzysta z impetem wjechał w pieszych i to bez znaczenia czy na chodniku "ścieżce" czy chodniku. ty od razu chojraka zgrywasz choć można wywnioskować z tego co piszesz, że nie miałeś sytuacji zagrożenia. idąc tym tropem rowerzyści mają pełne prawo kopnąć z zadek pieszego na ścieżce rowerowej? zejdź na ziemię lub włącz myślenie.
Piesi chodzą po ścieżce rowerowej czyt. chodniku zawłaszczonym pieszym, bo jest ich na tym odcinku 95%, a rowerzystów 5%, więc po jakiego wała było zabierać prawie cały chodnik spacerowiczom? To może teraz żeby było sprawiedliwie niech pół drogi rybnickiej na chodnik przerobią i niech się kierowcy martwią, w końcu rowerzyści nie mają gdzie jeździć! O zgrozo ulice niebezpieczne, o jejku jejku, więc zróbmy niebezpieczne dla pieszych chodniki. Ja mówię otwarcie, jak rowerzysta stworzy dla mojej rodziny na chodniku zagrożenie, to mu owinę ramę na około szyi i z koła mu czapkę zrobię.
poza rybnicką i witosa jakieś odcinki są wyznaczone? "za łebka" było mniej rowerzystów i samochodów. trzech rowerzystów obok siebie na rybnickiej raczej nie pojedzie. chyba, że bardzo się uprzesz ale idąc tym tokiem to piesi również się zmieszczą obok siebie. pozostaje kwestia komfortu. największe zagęszczenie pieszych na chodnikach jest w centrum i blisko osiedli - w tym przypadku rowerzyści spokojnie mogą jechać ulicą bo nikt po centrum nie szaleje samochodem. w pozostałych przypadkach jest praktycznie pusto. od czasu do czasu jakaś dusza przemknie po chodniku, a na rybnickiej często przemyka ścieżką rowerową ;) jak już przywołujesz rybnicką to spójrz na absurd - skrzyżowanie z ul.radlińskie chałupki (w zasadzie boczna droga) - formalnie trzeba zejść z roweru na pasach, bo jest koniec ścieżki. tymczasem na rondzie możesz przejechać bez problemu bo przejście jest pieszo/rowerowe. pytanie gdzie jest bezpieczniej?
PS - od jeżdżenia na rowerze są drogi i tak było od zarania dziejów, ja tak jeździłem za łebka i nie był problemu, tylko kartę trzeba było mieć, a teraz ciągle brak miejsca dla rowerzystów i trzeba było ukraść chodnik, który jak sama nazwa wskazuje jest do chodzenia ;)
Ale już jest udostępnione przecież! Przy rybnickiej wyznaczone jest 4/5 chodnika dla rowerzystów i 1.5 dla spacerujących dzięki czemu np. w niedzielę można z rodziną cisnąć się na tym odcinku gęsiego, a rowerzyści mogą jeździć po trzech obok siebie i jeszcze mają miejsce, ale dzięki ci mhl podnóżku kiecy :)
@lolol - w czym jest problem udostępnić chodniki jako ścieżki rowerowe jak to jest w rybniku? faktem jest, że rowerzyści jeżdżą po chodnikach i faktem jest, że piesi poruszają się po ścieżkach zatem jednym znakiem można udostępnić cały chodnik dla obu grup może wtedy nauczą się współistnieć, a nie jeden psioczy na drugiego przez trzeciego ;-) na budowę ścieżek czy tras rowerowych z prawdziwego zdarzenia nie ma co liczyć w najbliższej pięciolatce. jazda po ruchliwych drogach to średnia przyjemność dla kogoś kto jeździ sporadycznie. dlatego lepsze są mimo wszystko chodniki.
do lolol - piesi za to nagminnie chodzą po ścieżkach rowerowych
Zapraszam do Wodzisławia. Tutaj rowerzyści jeżdżą wszędzie i po wszystkim, a najchętniej po chodnikach pełnych spacerowiczów !
27.10.2014 "Prezydent Lenk poinformował, iż RZGW Gliwice ma w planach na koronie wałów poprowadzić utwardzoną szutrową drogę technologiczną na całej konstrukcji zbiornika. "
22.05.2014: "W rozmowie z nami radny Robert Myśliwy podkreśla, że bardzo ważne jest, aby właśnie teraz wymusić na inwestorze nie tylko przeprawę kajakową, ale również ścieżkę pieszo-rowerową po koronie wału. - To szansa na ponad 28 kilometrów nowych tras rekreacyjnych w Raciborzu. Szerokość korony wału to 6 metrów, więc warunki przestrzenne są. Wystarczy utwardzić i wyasfaltować 3,5 metra. Ważne, by uwzględniono to w projekcie w ramach dopuszczalnych korekt i ingerencji i by nie obciążało to budżetu lokalnych podmiotów samorządowych - mówi radny i dodaje, że po wybudowaniu zbiornika nikt nie wyda już żadnego pozwolenia na budowę."
No i dziś mamy: " Z rozmów jakie włodarz Raciborza prowadził wcześniej z inwestorem - RZGW Gliwice - wynika, że dopiero gdy powstanie Zbiornik Racibórz, to po jego wałach można będzie jeździć rowerem po ścieżkach, które mogłyby tam powstać. "