Ostrawa tańczyła w błocie i deszczu – trzeci dzień Colours of Ostrava
Ani deszcz, ani błoto, ani niska temperatura nie przestraszyły miłośników muzyki i dobrej zabawy podczas trzeciego dnia festiwalu Colours of Ostrava
Trzeci dzień festiwalu to przede wszystkim mocne polskie akcenty. Na Arcelor Mittal Stage wystąpiła Maria Peszek, Agrofert Fresh Stage opanował Rojek, a w Auli Gong Anna Maria Jopek & Kroke. Wszystkie trzy koncerty niesamowicie energetyczne i udane. Na scenie głównej duże, znane nazwy, a pod sceną świetna zabawa. W rytm dźwięków pięknej, utalentowanej retro-jazzowej Caro Emerald, rockowych Kodaline i brazylijskich Thievery Corporation, w błocie, kałużach i deszczu tańczyła zgromadzona tłumnie publiczność.
Mimo niesprzyjającej pogody był to, jak na razie, najmocniejszy dzień festiwalu Colours of Ostrava. Ze względu na dużą ilość scen i występy wielu gwiazd jednocześnie, nie można byłoby być wszędzie – a szkoda. Niech żałuje ten, kto nie dotarł na Drive Stage, gdzie nieco zmarzniętych i przemoczonych fanów rozgrzali to czerwoności: celtycki East Cameron Folkcore, hardcorowe amerykańskie The Goddamn Gallows i folkowe irlandzkie We Bajo 3.
Dzisiaj ostatni dzień Colors of Ostrava. Każdy, kto nie zdążył dojechać w tym roku, niech rezerwuje czas od 19 do 22 lipca w roku przyszłym.
Maciej Kanik | nowiny.pl