Sprawa śluzy zirytowała Szczasnego
Radny znany z umiłowania do jazdy rowerem zapytał oficjalnie prezydenta Lenka o plany rozbiórki śluzy przy Rafako i likwidacji części trasy rowerowej. Włodarz odpowiada: bezpieczeństwo jest ważniejsze od turystyki.
Leszek Szczasny sformułował interpelację. W imieniu środowiska rowerowego (organizuje dlań cykliczne Masy Krytyczne, gdzie setki cyklistów jeździ w formie protestu) Szczasny przepytuje Mirosława Lenka dlaczego RZGW Gliwice i hiszpański budowniczy Zbiornika Racibórz zamknęli i to w wakacje popularną trasę rowerową w pobliżu Rafako. Odwołuje się do wcześniejszych wypowiedzi prezydenckich, w których Lenk mówił, że powstanie alternatywna ścieżka rowerowa gdy dojdzie do likwidacji obecnej. – Odbyłem stosowne rozmowy z inwestorem. Mam jego przyrzeczenie, że będziemy jeździli rowerami po wałach, a nowa trasa połączy Sudół z centrum. Musimy jednak zaczekać na zakończenie inwestycji. Priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa przeciwpowodziowego dla Raciborza i turystyka rowerowa schodzi na dalszy plan – wyjaśnia M. Lenk. Włodarz dodaje, że trasa rowerowa uległa modyfikacji i teraz by jeździć po wałach trzeba tylko wjechać inną drogą, np. od Płoni, do której prowadzą ścieżki dla cyklistów.
(m)
Ludzie
Podróżnik, były radny Gminy Racibórz.
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Nie posraj się. Czy już za późno?
rozpłacz się jeszcze z tego powodu
Frajda się kończy z chwilą, z którą przez długi czas wmawia się mieszkańcom, że ścieżka będzie, po czym się okazuje, że jednak nie będzie. Ja się już przyzwyczaiłem do kłamstw naszej lokalnej władzy. A co do bezpieczeństwa, to przesadzasz. Nie masz o tym pojęcia.
Mówiąc brzydko, odnoszę wrażenie, że Szczasny zesra się bez tej ścieżki. Ta inwestycja jest cholernie ważna nie tylko dla samego Raciborza i nie ma o czym dyskutować. Trzeba przeboleć fakt jej istnienia. Zawsze można pojechać dookoła, dla rowerzysty to nawet większa frajda.