Oktoberfest: prezydent raz przyłożył młotkiem i piwo polało się strumieniami
W sobotę w Wodzisławiu wystartował Oktoberfest, czyli wielkie święto piwa. Pierwszą beczkę odszpuntował prezydent Mieczysław Kieca. Wystarczyło mu jedno uderzenie drewnianym młotkiem. Było tak zamaszyste, że z beczki - jak z fontanny, polał się złoty trunek.
Tradycję bawarskiego święta można poczuć w Wodzisławiu już po raz drugi. Tym razem impreza odbywa się na rynku, gdzie został rozłożony specjalny, duży namiot.
Wodzisławski Oktoberfest rozpoczął się tego samego dnia, co w Monachium, czyli 17 września. Pierwszego dnia zabawy oficjalny sygnał do świętowania dał prezydent Mieczysław Kieca, który wystąpił w tradycyjnym stroju. Jego zadaniem było odszpuntowanie pierwszej beczki. Presja była ogromna, bo rok temu włodarz potrzebował tylko trzech uderzeń do tego, by z beczki popłynęło piwo (akceptuje się do dziesięciu uderzeń). - Panie prezydencie, jedno konkretne! - oczekiwali goście zabawy. Mieczysław Kieca tylko raz przyłożył drewnianym młotkiem i piwo polało się, ale w formie fontanny. Było dużo śmiechu, w ruch poszły ścierki do podłogi.
Dożynki chmielne na wodzisławskim rynku potrwają do 25 września. Jak zapewniają organizatorzy, podczas imprezy można spróbować prawdziwego piwa Oktoberfest Bier, specjalnie warzonego na Oktoberfest w Monachium oraz zjeść golonkę po bawarsku czy kiełbaski monachijskie.
@beyby komentarz bardzo trafny 10/10
Ty kim jesteś większego matoła od Ciebie nie ma
Jest taka stara piosenka mnie niż zero
Co to za Octoberfest jak na piwo trzeba bylo czekać i z pół godziny, tak samo jak na jedzenie. Porażka z organizacją. Piwo powinno być na każdym kroku a i gastronomi też więcej.
brak pomyslow to trzeba zrobic festyn piwny gdzie w dzisiejszych czasach ludzie nie patrza na browary tylko patrza jak zdrowo zyc albo cos zwiedzac nudne zycie skupione wokol piwa albo zarcia
wykidajło nie pij juz zglos sie do almed w wodzislawiu na terapie alkoholowa i do psychiatry
A co, Ty byś chciał odszpuntować wyrwikuflu?!
Wiesz jak to się robi w Bawarii?
Następny z przekrwionymi ze złości oczami nieudacznik życiowy. Zamiast emanować optymizmem, to siedzą takie matoły przed kompem i zieją jadem.
Wspaniale co za sensacja.
Oczywiście musieliście pokazać jak się elita bawi żenada to najdelikatniejsze słowo.