Motorockowisko przeniosło się do Rybnika. Na kampus (foto)
Fani motocykli mają swoje święto.
Festiwal Motorockowisko po raz pierwszy odbył się na rybnickim kampusie. Do tej pory gospodarzem tej imprezy były Bogunice. – Trzy poprzednie edycje odbyły się właśnie w Bogunicach. W tym roku porozumieliśmy się z organizatorem dotychczasowego Motorocowiska i wspólnie zrobiliśmy tegoroczną edycję na kampusie. Motory, na których przyjechali fani tej imprezy są naprawdę super. Szkoda tylko, że nie dopisała pogoda. W sobotę było tragicznie, trochę lepiej w niedzielę. Bardzo mnie zainteresowały stoliki zrobione z silników. Można również zobaczyć radzieckie motocykle. Super zabawa. Dla tych ludzi, którzy tutaj nas odwiedzają, motocykle to absolutna pasja. Widać to w każdym momencie. Mam tutaj też kilku kolegów, którzy non stop grzebią w motorach, kupują nowe, nawet gdy żona nie wie – powiedział Piotr Bukartyk, który nie tylko brał udział w organizacji imprezy, ale również usiadł za perkusją zespołu Supersonic. Dodał on również, że ma nadzieję, iż Motorockowisko na stałe zagości na kampusie, a w przyszłości dopisze też pogoda.
Przypomnijmy, że Motorockowisko to dużo dobrego rockowego grania, parada i zlot motocykli oraz samochodów zabytkowych. Ponadto mnóstwo atrakcji dla młodszych i starszych fanów. Był m.in. konkurs na najstarszy motocykl czy najwolniejszą jazdę na jednośladzie.
Na scenie zaprezentowały się m.in. zespoły Folya, ubiegłorocznego laureata MotoRockowiska, Sebastiana Riedla & CREE, Supersonic i Bartnicky. Zapraszamy do galerii z imprezy.