Dokonali politycznego gwałtu na samorządzie naszego miasta – twierdzą radni PiS z Rybnika

Nie milkną echa nadzwyczajnej sesji w Rybniku, podczas której odwołano przewodniczącego rady oraz jego dwóch zastępców. Specjalne oświadczenie wydali w tym temacie radni PiS. Czytamy w nim:

„Zapowiadana w grudniu 2014r. przez Prezydenta Rybnika Piotra Kuczerę oraz radnych Platformy Obywatelskiej zmiana w sposobie zarządzania miastem okazała się kłamstwem. Nowo wybrany Prezydent ogłaszał wówczas wszem i wobec, że samorząd jest apolityczny a współpracować należy ze wszystkimi. Chciał być bliżej mieszkańców, wszystkim radnym deklarował zaś pełną współpracę.

Podczas ostatniej, nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Prezydent Rybnika, za pośrednictwem swego partyjnego kolegi Wojciecha Kiljańczyka, pozostałych radnych Platformy Obywatelskiej oraz „rozłamowców” z BSR dokonał pełnego przejęcia funkcji w Prezydium Rady Miasta, które ma - w Ich odczuciu - ułatwić zarządzanie miastem. Konstruktywna rola opozycji, o której konsekwentnie wspominał dotychczas Prezydent Kuczera, okazała się mrzonką.

Przypominam, że dotychczasowa koalicja PO i BSR liczyła 18 radnych, co zapewniało stabilny sposób zarządzania. Dzisiaj koalicja liczy 13 radnych, którzy mają wspierać Prezydenta w działaniach na rzecz miasta. Właśnie tak wygląda aktualnie stabilna większość i „współpraca ze wszystkimi”, o której wielokrotnie wspominał Prezydent Kuczera.

Niestety, za przeprowadzonymi zmianami w Radzie Miasta kryją się działania o charakterze nagannym i nieczystym, a według kilku radnych, którzy podczas ostatniej sesji o tym wspominali, miały wręcz charakter politycznego przekupstwa.

Reasumując, Prawo i Sprawiedliwość stoi na stanowisku, że władza w Rybniku została zdeprawowana, a radni Platformy Obywatelskiej oraz Inicjatywy „Wspólnie dla Rybnika” dokonali politycznego gwałtu na samorządzie naszego miasta. Radni Platformy Obywatelskiej przez całą poprzednią kadencję, będąc w opozycji, swoimi wypowiedziami dawali do zrozumienia, że za rządów Prezydenta Fudalego w mieście zapanował swego rodzaju układ powiązań, czemu niejednokrotnie dawali wyraz poprzez ostre wypowiedzi na sesjach Rady Miasta. Dzisiaj, podtrzymując te zarzuty, a wbrew swym wcześniejszym zapowiedziom, zamiast naprawić sposób zarządzania miastem, zostali jego beneficjentami przy współudziale radnych „Wspólnie dla Rybnika”.”