Zbrodnia na Trzech Wzgórzach. "Proszę niczego nie dotykać"
7 października kontenery Rodzinnego Parku Rozrywki stały się miejscem przerażającej zbrodni. Osoby, które ją odkryły, od razu skontaktowały się z kryminologiem, który poinstruował ich, aby niczego nie ruszać, do czasu jego przyjazdu.
Gdy już znalazł się na miejscu, zaczął zabezpieczać ślady odcisków palców i narzędzi zbrodni. Pierwsza postawiona teza – Pani zabiła pana. Oczywiście nie zabrakło tłumu zaciekawionych gapiów, wśród których znalazł się Thomas Arnold, pochodzący z naszego regionu autor kryminałów.
Opisana sytuacja na szczęście nie obrazuje rzeczywistych wydarzeń, a wpisuje się w działania towarzyszące Festiwalowi Kryminału, pierwszej takiej imprezie w okolicy zorganizowanej przez Stowarzyszenie Saturator, współfinansowanej ze środków Powiatu Wodzisławskiego.
Głównym punktem programu imprezy było spotkanie autorskie z Thomasem Arnoldem, tak naprawdę Arnoldem Płaczkiem, autorem kryminałów , na co dzień farmaceutą. Pisarz wprowadził obecnych w mroczne zakamarki ludzkiego umysłu, odkrył meandry kryminalnego śledztwa i podpowiadał początkującym pisarzom, jakie pierwsze kroki powinni powziąć. Do tej pory spod jego pióra wyszły książki: „Anestezja”, „33 dni prawdy” i „Tetragon”. Jego najnowsza powieść „Horyzont umysłu” będzie miała premierę 24 października.
Przez cały czas trwania festiwalu śmiałkowie mogli skorzystać z escape-room, czyli pokoju-pułapki. Przygotowany specjalnie na tę okazję pokój detektywa zawierał wiele ukrytych wskazówek, które trzeba było odkryć, by wydostać się na zewnątrz. Z „Do not enter” bawiło się wiele osób, które przyznało, że to nie tylko świetna zabawa, ale także możliwość sprawdzenia się w logicznym myśleniu, szybkim kojarzeniu faktów i spostrzegawczości.
Dla miłośników kart i gier planszowych także nie zabrakło atrakcji. Wśród znanych i lubianych gier, prawdziwą „perełką” okazała się karciana gra „Pani zabija pana”, której zasady oparte są na popularnej grze Cluedo. W tej detektywistycznej grze pojawiają się autentyczne postaci związane z kryminalną historią powiatu wodzisławskiego XIX i XX wieku. Jej powstanie poprzedziła sesja zdjęciowa z udziałem członków stowarzyszenia, ucharakteryzowanych na morderczynie i ofiary. - Gra trudna, poczułam się jak detektyw. Przydało się logiczne myślenie i umiejętność kojarzenia faktów – relacjonowała po pierwszej, dodajmy, zwycięskiej rozgrywce, Zosia Bornikowska.
Podczas imprezy nagrodzeni zostali zwycięzcy konkursu na opowiadanie kryminalne „Zabij nas tekstem”. Opowiadanie Sebastiana Bartka „Śmiech nieboszczyka” zrobiło na jury największe wrażenie i jednocześnie spełniało warunki, jakie zostały postawione w regulaminie przedsięwzięcia. Drugą nagrodę zdobyła Anna Bierska i jej „Tajemnice z przeszłości”. Trzecie miejsce przyznano Wiktorowi Bornikowskiemu za „Punkt ksero”. Nagrodzone prace można przeczytać na www.saturator.org.pl.
Oprócz wymienionych, głównych punktów programu, podczas festiwalu nie zabrakło innych ciekawych inicjatyw. Giełda kryminałów, czyli możliwość wymiany książek, wystawa narzędzi zbrodni „z przymrużeniem oka” i innych eksponatów, kojarzonych z tematyką detektywistyczną. Każdy odwiedzający imprezę nie wyszedł bez pozostawienia odcisków palców a także zrobienia sobie policyjnego zdjęcia, tzw. mug shota. Niezwykle ciekawe i pouczające było również spotkanie z technikiem kryminalistyki.
- Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w naszej imprezie i przyczynili się do jej zorganizowania, a szczególnie Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji „Centrum” za możliwość skorzystania z pomieszczeń w Rodzinnym Parku Rozrywki. Ukłon uznania kierujemy w stronę mł. insp. Jarosława Grudzińskiego, Komendanta Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim za możliwość zorganizowania spotkania z zespołem techników kryminalistyki, które doskonale wpisało się w tematykę naszej imprezy - mówią organizatorzy ze stowarzyszenia Saturator.