Wspólnie za budową mostu łączącego Ciechowice z Grzegorzowicami
Radni Gminy Nędza podjęli uchwałę w sprawie apelu do Zarządu Dróg Wojewódzkich dotyczącego budowy przeprawy na Odrze między Ciechowicami w gminie Nędza a Grzegorzowicami w gminie Rudnik. Brak mostu łączącego obie miejscowości stanowi w tej chwili duży problem komunikacyjny dla mieszkańców.
W uzasadnieniu uchwały Gminy Rudnik, która została podjęta wcześniej, czytamy:
W 1945r. most został wysadzony podczas działań wojennych. Rzeka Odra dzieli miejscowości nadodrzańskie od 71 lat.Brak mostu jest bardzo dużym utrudnieniem komunikacyjnym dla mieszkańców, którzy muszą dojechać do pracy w kierunku Rybnika czy Gliwic, do starszych członków swoich rodzin, którzy wymagają codziennej opieki, ponadto do pól uprawnych położonych po drugiej stronie Odry. Most na Odrze ułatwiłby również szybki dojazd karetki ratownictwa medycznego z Kuźni Raciborskiej do sołectw: Sławików, Grzegorzowice, Lasaki, Łubowice, Ligota Książęca i Brzeźnica w przypadku nagłych stanów zagrożenia życia lub wypadków komunikacyjnych
W przypadku pilnej konsultacji okulistycznej, laryngologicznej, urologicznej oraz chirurgii ogólnej, urazowej i laryngologii dziecięcej w godzinach popołudniowych, nocnych oraz w dni ustawowo wolne i świąteczne jest bliższy i szybszy dojazd do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku.
O budowę mostu zabiegamy już od kilkudziesięciu lat, ale do tej pory bezskutecznie, gdyż alternatywą jest istniejący w tym miejscu prom, który nigdy nie spełnił i nie spełnia oczekiwań mieszkańców.
Praca promu była i jest uzależniona od warunków atmosferycznych, tj. poziomu wody w Odrze (woda raz za niska, raz za wysoka). W 2015 roku prom był czynny tylko ok. 2 miesiące w ciągu całego roku, ze względu na niski poziom wody, a prognozy meteorologiczne na najbliższe lata są podobne.
Roczny koszt utrzymania przeprawy promowej jest wysoki a do tego nie spełnia ona oczekiwań, natomiast wybudowanie mostu, to jednorazowy wydatek, który rozwiąże problemy z przeprawą promową, zatrzyma coroczne koszty z tym związane i spełni wieloletnie oczekiwania ludności. Dodatkowo odciąży i tak już zakorkowany Racibórz, jak również wpłynie na zmniejszenie emisji CO2 przez pojazdy, które chcąc się dostać na drugi brzeg Odry, muszą pokonać ponad 20 kilometrów w jedną stronę.