Prezydent nie złamał prawa
Prezydent Raciborza Mirosław Lenk nie złamał prawa zwalniając dyrektora Gimnazjum nr 3 Norberta Mikę – uznali śledczy z rybnickiej prokuratury i umorzyli śledztwo.
Postępowanie trafiło do rybnickiej prokuratury, aby raciborscy prokuratorzy nie zostali posądzeni o stronniczość. Sprawa dotyczy decyzji prezydenta ze stycznia tego roku. Przypomnijmy, 19 stycznia Mirosław Lenk wydał zarządzenie w sprawie odwołania Norberta Miki ze stanowiska dyrektora Gimnazjum Nr 3 w Raciborzu. W obszernym uzasadnieniu do zarządzenia prezydent powołuje się na: przedłużającą się nieobecność dyrektora oraz nieprawidłowe zarządzanie środkami finansowymi szkoły. Wskazano również na niewłaściwą współpracę Norberta Miki z Danutą Skórą – dyrektorką SP 18 (szkoła mieści się w tym samym kompleksie budynków, co kierowane przez dyrektora N. Mikę G3). To z kolei miało się przełożyć na zniszczenie mienia szkolnego oraz szereg dodatkowych kosztów w roku szkolnym 2015/2016. Prawnicy reprezentujący byłego dyrektora donieśli na Lenka do prokuratury. – Umorzenie jest nieprawomocne, bo zawiadamiający wniósł zażalenie na naszą decyzję. Sprawa trafi do sądu, który zadecyduje o dalszym losie tej sprawy – usłyszeliśmy w rybnickiej prokuraturze.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
"głupie figle i wybryki śmiesznej małpki fiki -miki" wszelkie podobieństwa do osób realnych oraz do bohaterów kreskówek - przypadkowe i niechciane a skojarzenia nieuprawnione.
"to juz jest koniec ,mozemy iść ,kto nas uwolni ? bo nie mamy nic"