Kuźnia Mocy wspiera rybnickich sportowców

Kuźnia Mocy, firma zajmująca się internetową i stacjonarną sprzedażą odżywek i suplementów diety, ale także doradzająca w temacie odpowiedniego odżywiania, od początku swojej działalności wspiera kluby i indywidualnych sportowców nie tylko z Rybnika. – Zaczęliśmy od sportów walki. Na początku wspieraliśmy Łukasza Kubiaka, teraz współpracujemy dodatkowo z wieloma młodymi zawodnikami, którzy są na początku kariery, ale także z kilkoma klubami sportowymi, np. z Absortio Gym – opowiada Marek Smołka z Kuźni Mocy i dodaje: – Staramy się także w każdy weekend, być na minimum jednej imprezie sportowej. Od biegowych, poprzez kolarstwo, piłkę nożną czy właśnie sporty walki. Chcemy być wszędzie tam, gdzie może przydać się nasza pomoc. Rybniczanie uprawiają sport coraz bardzo świadomie i profesjonalnie. Przybywa miejsc, gdzie można ćwiczyć pod okiem profesjonalistów. To dobrze, ponieważ jestem przekonany, że sportowcy amatorzy prezentują dzięki temu wyższy poziom, mają też więcej satysfakcji z tego co robią – przekonuje właściciel Kuźni Mocy. Wpływ na to ma również korzystanie z odpowiednich odżywek. – Odżywki to jedna strona medalu. Ważna jest również zdrowa, zbilansowana dieta. I nie mówię tutaj o jakiś restrykcyjnych zasadach, ale o zwykłym zdrowym rozsądku i systematyczności – dodaje Marek Smołka.

Korzystając z usług Kuźni Mocy, można uzyskać fachowe doradztwo odnośnie suplementacji, odżywiania, jak również dowiedzieć się, w których klubach warto ćwiczyć - np. sporty walki. Jednym z pierwszych sportowców, który otrzymał wsparcie od Kuźni Mocy jest wspomniany już Łukasz Kubiak. – Praktycznie od pięciu lat mogę liczyć na ich wsparcie. Bez pomocy Kuźni Mocy byłoby mi dużo trudniej odnosić sukcesy, wejść na tak wysoki poziom – przyznaje Kubiak, który właśnie przygotowuje się do mistrzostw Europy w Muay Thai. – Ciężko w Rybniku jest o sponsorów, a co za tym idzie trudno uzbierać środki na odpowiednią suplementację. Łatwiej, gdy się ma takich parterów jak Kuźnia Mocy – przyznaje Kubiak, który mówi także, że nigdy nie miał problemów z kontrolami antydopingowymi, co pokazuje, że suplementy diety nie mają nic wspólnego z dopingiem. – Należy rozróżnić dwa słowa na „s”. Suplementacja to nie sterydy. To chyba wszystko w tym temacie – dodaje na zakończenie Marek Smołka z Kuźni Mocy.