Adam Fudali bez służbowego samochodu. To kolejna szykana pana Kuczery – twierdzi były prezydent
Nadal iskrzy na linii Piotr Kuczera – Adam Fudali. Tym razem poszło o samochód służbowy.
Adam Fudali, były prezydent Rybnika, pełniąc funkcję przewodniczącego Rady Miasta Rybnika, korzystał, m.in. dojeżdżając na sesję, z transportu Urzędu Miasta. Po tym jak przestał być przewodniczącym, takiego udogodnienia już miał nie będzie. Na swoim profilu FB napisał: – Po ostatniej awanturze w Radzie Miasta, która skończyła się moją rezygnacją z funkcji przewodniczącego, następna szykana ze strony p. Kuczery. Do tej pory korzystałem z transportu Urzędu Miasta jako osoba niepełnosprawna. Mój stan niepełnosprawności postępuje, a p. Kuczera w odpowiedzi na moje pismo o udostępnienie transportu, daje odpowiedź negatywną, chociaż informowałem, że za ten transport sam zapłacę. Mój pobyt w urzędzie odbywa się po godzinach pracy i wtedy jest problem z wejściem do środka. Czy po 16 latach służby dla miasta p. Kuczera z Platformy Obywatelskiej słusznie robi odmawiając mi transportu? Przecież dalej chcę pracować dla miasta – napisał Adam Fudali.
Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta, dlaczego prezydent podjął taką, a nie inną decyzję. W odpowiedzi, dostaliśmy takie pismo: „Pan radny Adam Fudali miał do dyspozycji służbowy samochód i kierowcę w czasie, kiedy pełnił funkcję przewodniczącego rady miasta. Prezydent wyraził zgodę na korzystanie z samochodu z kierowcą do przywozu i odwozu przewodniczącego na sesje i komisje rady miasta. Do przewozu przewodniczącego rady miasta wykorzystywane były różne samochody w zależności od dostępności w danym dniu. Pan Fudali nigdy nie deklarował, że chce pokryć koszty transportu. Dieta, którą otrzymywał jako przewodniczący rady miasta była wypłacana w pełnej, przysługującej mu kwocie 2200 zł (kwota nie podlega opodatkowaniu). Zgodnie z definicją diety radnego, nie jest ona wynagrodzeniem ale rekompensatą za utracone zarobki oraz zwrotem kosztów związanych z pełnieniem funkcji (na podstawie ustawy o samorządzie gminnym art.25 par. 4 i wyroku WSA w Opolu z dnia 7 listopada 2013r.). Nie ma podstaw prawnych regulujących zasady korzystania z samochodu służbowego przez przewodniczącego rady miasta ani przez osoby niepełnosprawne sprawujące funkcję radnego. Zgodę na korzystanie z samochodu służbowego wyraził grzecznościowo prezydent Piotr Kuczera ze względu na pełnienie przez pana Fudalego obowiązków przewodniczącego rady”.
Nawet nie orientując się w zawiłościach prawnych – odnośnie funkcjonowanie rady miasta, czy przepisów dotyczących samochodów służbowych, trudno pozbyć się wrażenia, że ta sprawa mogła, a nawet powinna być załatwiona w sposób bardziej cywilizowany. Nie chce się wierzyć, że dwaj doświadczenie politycy samorządowi, którzy przez wiele lat – razem pracowali na rzecz Rybnika, nie potrafią załatwić tak banalnych rzeczy w ciszy gabinetu prezydenckiego.
Ludzie
Były prezydent i były przewodniczący Rady Miasta Rybnika
Prezydent Rybnika
to co panie Fudali każdy samorządowiec w Rybniku ma służbowy samochód. ?
Nie ty jeden "miałeś wrażenie", gdyż kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą. Wieloletnia prorybnicka propaganda uprawiana nawet na forach sprawiła że "ma się wrażenie" że Rybnik jest jakiś lepszy. Najśmieszniejsze to zdziwienie, kiedy okazuje się że "król jest nagi" :-D
Miałem wrażenie, że Rybnik nie jest odbiciem dużej polityki w naszym kraju. I że np w takich sytuacjach panowie się spotkają i dogadają, jak dwaj dorośli mężczyźni. Ale jednak jest inaczej....