Wjechał na chodnik i zabił nastolatka
Policjanci z Rybnika wyjaśniają dokładny przebieg wczorajszego wypadku drogowego, do którego doszło w Dębieńsku.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło wczoraj, około 16.40 na ulicy Jesionki w Czerwionce-Leszczynach. Ze wstępnych ustaleń policjantów wydziału ruchu drogowego rybnickiej komendy wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Renault – 26-letni mieszkaniec powiatu rybnickiego – jadąc w kierunku ronda (wjazd na Autostradę A1), z niewyjaśnionych dotąd przyczyn wjechał na chodnik, gdzie potrącił idącego prawidłowo 15-letniego chłopca, który w wyniku odniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu.
Przeprowadzone przez policjantów badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że kierujący renault, był trzeźwy. Mężczyźnie pobrano krew do badań na zawartość innych środków. Zatrzymano mu również prawo jazdy. Utrudnienia w ruchu trwały około dwóch godzin. Decyzją prokuratora, obecnego na miejscu zdarzenia, zarządzono przeprowadzenie sekcji zwłok 15-latka. Dokładne okoliczności wypadku zostaną wyjaśnione w postępowaniu prowadzonym przez rybnickich śledczych.
Grzegorz234, czy w tym momencie to jest ważne co i jak na mapie jest zaznaczone? Zginął 15 letni chłopak, chłopak, który miał całe życie przed sobą. Zginął bo jakiś palant nie miał wyobraźni prowadząc samochód. Pierwszy komentarz wyjaśnia co było powodem tragedii. Wnioskuję, że 2012 zna sytuację i wie co pisze. Uwierz mi, że dla rodziców tego chłopca nie jest teraz ważne co tam na mapie jest jak zaznaczone. Najgorsze jest to, że takich pajaców bez wyobraźni mnóstwo jeździ po drogach i dużo jeszcze istot ludzkich zginie z ich głupoty.
Ktoś tu nie odrobił lekcji.na papież zaznaczono miejsce wypadku zresztą niewłaściwie. W opisie jest że jechał w kierunku ronda.więc jak się znalazł za rondem? Miejsce zdarzenia jest 60 m przed wiaduktem .jak już pisać to z sensem nie dla sensacji.
"odpoczywaj w pokoju i niech Pan przyjmie Cie do Swojego Królestwa" .
Spowodu nieodpowiedzialnego kierowcy ginie mlody chlopak kierowca jechal jak debil i wpadl w poslizg jeszcze jak mozna w takim miejscu zapierdalac i to w takich warunkach bylo slizgo deszcz padal.Kuba mial cale zycie przed soba a mogl moj syn zginac bo kolegowal sie z nim albo inne dziecko.wyrazy wspolczucia rodzinie odpoczywaj spokoju Kubo bylem dobrym i wspanialym bedzie brakowalo nam ciebie