Co dalej z 1 Maja? Na poprawki nie ma czasu i ochoty
4 listopada dobiegła końca przebudowa ul. 1 Maja. Droga, mimo że praktycznie wybudowana od podstaw nie jest idealna. I choć wszyscy widzą niedoskonałości, to na kolejne poprawki nikt ochoty nie ma.
Przebudowie poddany został odcinek od autostrady do skrzyżowania w rejonie ul. Zielonej. Tym samym zamknięto temat przebudowy ul. 1 Maja. Niby droga wygląda jak z katalogu, ale wystarczy przejechać się po nowej nawierzchni, by stwierdzić, że asfalt nie jest ułożony najrówniej. – Najgorzej jest na odcinku od autostrady, tak mniej więcej do baru. Zwyczajnie asfalt jest nierówny. Wiele do życzenia pozostawiają też składania pomiędzy nowym asfaltem a starszymi odcinkami dróg – uważa pan Eugeniusz, mieszkaniec ul. 1 Maja. Podobnego zdania jest wielu kierowców. – Trzeba przyznać, że zwłaszcza w rejonie skrzyżowań z innymi drogami, tzw. łączenia dalekie są od ideału – mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa, który jednak zaznacza, że większych uwag co do jakości wykonania nawierzchni nie ma. – Codziennie jeżdżę tą drogą do pracy i uważam, że jest dobrze wykonana – dodaje wójt.
Dwa razy asfalt zrywali
Być może jest to jednak robienie dobrej miny do złej gry. Przebudowa centralnej drogi Skrzyszowa trwała wiele miesięcy, dość skutecznie utrudniając życie i mieszkańcom i kierowcom. Do tego wykonawca – Przedsiębiorstwo Robót Drogowych z Raciborza – musiał dwukrotnie zrywać ułożony już asfalt. Za pierwszym razem inwestor – czyli Powiatowy Zarząd Dróg – dopatrzył się nieprawidłowej podbudowy. Za drugim razem gotowa już nawierzchnia była dramatycznie nierówna, nie tylko zdaniem inwestora, ale również kierowców, którzy mieli okazję po niej jechać.
Droga zostanie przeanalizowana
Teraz w PZD i gminie, która również dorzuciła się finansowo do przebudowy, zastanawiają się co z drogą zrobić. Bo choć półtora tygodnia temu wykonawca zgłosił ją do odbioru technicznego, to PZD na razie odbioru nie dokonało. – Odnosząc się do kwestii oceny jakości nawierzchni wykonanej na zmodernizowanym odcinku, Powiatowy Zarząd Dróg wyjaśnia, że kwestia ta będzie szczegółowo analizowana podczas odbiorów technicznych przebudowy drogi pod kątem obowiązujących wytycznych w tym zakresie – taką lakoniczną odpowiedź otrzymaliśmy z biura promocji Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu. Odbiór ma nastąpić 18 listopada.
Tego remontu mają wszyscy już dosyć
Nawet jeśli inwestor uzna, że drogę, a przynajmniej niektóre jej fragmenty należałoby poprawić, to podlegające pod starostwo PZD może nie mieć zbyt wielkiego pola manewru. Warta 2 mln 648 tys. zł przebudowa ul. 1 Maja realizowana była przy współudziale środków budżetu państwa, w ramach tzw. Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej, które inwestor musi w najbliższym czasie rozliczyć. Łącznie powiat pozyskał 1 mln 169 tys. zł dofinansowania. Starostwo wyjaśnia, że zakończenie rzeczowe projektu powinno nastąpić do 30 listopada, zaś ostatni wniosek o płatność do budżetu państwa musi być złożony najdalej do 5 grudnia. Co to oznacza? Gdyby PZD zlecił wykonanie poprawek, ponownie odsunęłoby to zakończenie zadania, a terminowe rozliczenie dotacji stanęłoby pod znakiem zapytania i mogłoby się wiązać z przepadnięciem dotacji.
A i sami mieszkańcy nie wyobrażają sobie kolejnych problemów na 1 Maja. – Mam nadzieję, że już nic nie będą tu robić. Dość się wszyscy nacierpieliśmy przy tym remoncie – słyszymy w miejscowym sklepie. Co nie zmienia faktu, że o tej inwestycji w Skrzyszowie będzie się zapewne jeszcze długo mówić.
(art)
No i 2mln 700 tysięcy poszło w piśdziec. Winnego nie ma . Ale qźwa czarusie .