Zbiornik Racibórz. Stare obawy o nową datę
Posłanka Gabriela Lenartowicz nie kryje, że rozpowszechniany ostatnio nowy termin oddania Zbiornika Racibórz do użytku budzi jej duże wątpliwości.
Podzieliła się swymi obawami z dziennikarzami na śniadaniu prasowym w swoim biurze poselskim. – Możemy mieć duży kłopot powodziowy my, mieszkańcy Dorzecza Górnej Odry – przewiduje krzanowiczanka. Minister Mariusz Gajda zapowiada, że w trzy lata Zbiornik będzie gotowy, a teraz zostanie zrobione zamówienie publiczne na szczegółowym projekcie technicznym. – Wpierw musi być zrobiony projekt, później dokumentacja oddziaływania na środowisko i szereg pozwoleń. Każdy może tu podnieść jakieś wątpliwości zanim zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie. Mam poważne obawy czy te wspomniane trzy lata wystarczą na same procedury – mówi Lenartowicz.
Polityk PO radzi trzymać kciuki za ministra Gajdę i pozwolenie dlań ze strony ministerstwa żeglugi, które dąży do zbiornika mokrego. Na przeprojektowanie potrzeba według posłanki jeszcze więcej czasu. – Podczas gdy zbiornik mokry nie jest nam potrzebny, nawet gdyby użeglawiać Odrę, bo można zrobić wtedy tzw. letalny kanał – zaznacza G. Lenartowicz. Jej zdaniem wykonawcę należy wybrać jak najszybciej. – Być może ścieżka obrana przez ministerstwo jest dobra i bezpieczna, ale czy nie spowoduje dłuższego opóźnienia? – kończy posłanka.
(m)
Ludzie
Poseł na Sejm RP
szkoda,ze wczesniej jakos nie podzielała tych obaw. Ale przynajmniej coś przkeąsić można. Kiedys poseł chodził na kołoczki,dzis poseł stawia sniadanka.Dobra zmiana..Tylko prasa wciąz profesjonalna i cierpliwa Papier wiele znieść potrafi.