Inkubatory dla firm. To naprawdę działa
Rozpoczęcie działalności gospodarczej to ryzykowny krok. Szczególnie trudne są pierwsze miesiące, gdy młody przedsiębiorca musi ponosić koszty działalności, a klienci dopiero dowiadują się o jego firmie.
Inkubatory przedsiębiorczości dedykowane są właśnie takim młodym (stażem) biznesmenom – pomagają im przebrnąć przez pierwsze 12 miesięcy prowadzenia firmy, oferując darmowy lokal i zwolnienie z opłat czynszowych.
Na Zamku Piastowskim w Raciborzu dostępnych jest pięć takich inkubatorów. O zaletach tego mechanizmu wspierania przedsiębiorczości oraz własnych firmach mówili podczas Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości młodzi przedsiębiorcy korzystający z inkubatorów.
(żet)
A3 – Art Above All
To firma założona przez Kubę Kwiatkowskiego. Działalność firmy skupia się na projektowaniu i aranżacji wnętrz. Właściciel przedsiębiorstwa najpierw skutecznie aplikował o dotację na rozpoczęcie działalności gospodarczej w Powiatowym Urzędzie Pracy (20 000 zł), a następnie zgłosił się do zamkowego inkubatora. – Cała procedura przebiegła dosyć sprawnie. Dzięki temu praktycznie od razu miałem biuro, w którym mogłem przyjmować klientów – mówi K. Kwiatkowski.
Lansikowo
Rozpoczęcia działalności gospodarczej na własnych rachunek nie żałuje również Aneta Pytlik. Umiejętność sprawnego szycia na maszynie wyniosła z domu. Po urodzeniu dzieci zaczęła szyć im ubrania własnego projektu. – Chciałam im uszyć coś fajnego. Te ubrania spodobały się moim znajomym. Zdarzało się, że ludzie zaczepiali nas na ulicy i pytali, gdzie można je kupić – wspomina A. Pytlik. To właśnie takie sytuacje były impulsem, który skłonił młodą mamę do założenia własnej firmy. Dowiedziała się, że na Zamku funkcjonuje coś takiego, jak inkubator przedsiębiorczości. – Przyszłam tutaj z ulicy, pokazano mi jak to wygląda i powiedziano, że przez rok nie muszę za nic płacić. Uważam, że to jest coś świetnego – mówi A. Pytlik, dodając, że dzięki pracy we własnej firmie jest szczęśliwa, bo może robić to, co kocha.
Rochu&Grochu
"Nie bądź Yeti i daj się znaleźć" – to motto prowadzonej przez Artura Kowalskiego agencji reklamowej. Firma zajmuje się tworzeniem wartościowych treści, dzięki którym klienci agencji docierają do swoich odbiorców. Ta forma reklamy funkcjonuje w internecie, a jej zaletą jest trafienie z danym towarem lub usługą do klienta, który jest już nimi potencjalnie zainteresowany. – Artykuły eksperckie, sponsorowane, media społecznościowe – to wszystko służy pozycjonowaniu naszych klientów w rankingu Google (wyszukiwarka internetowa – red.) – mówi A. Kowalski i dodaje, że "jeśli czegoś nie ma w Google, to tego nie ma".
Oprócz Inkubatora Przedsiębiorczości na Zamku Piastowskim, w Raciborzu funkcjonuje jeszcze jedno tego typu rozwiązanie – to oferowane przez Miasto Racibórz "Lokale na start" przy ul. Batorego 7.