Woda drożeje. Kubek swoje, Szydło swoje...
3,99 zł za wodę i 8,29 zł za ścieki to nowe ceny w Raciborzu. To pierwsza od dwóch kadencji prezydenta Raciborza Mirosława Lenka podwyżka cen wody i ścieków.
Po 6 latach utrzymywania taryfy za wodę i ścieki ZWiK zgłosił radzie miasta propozycję podwyżek. – Mają charakter delikatny – ocenia prezes spółki Krzysztof Kubek. Jak jego plany mają się do obietnic rządu premier Szydło, że w 2017 roku woda w Polsce nie podrożeje?
Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Raciborzu przedstawił radnym propozycję nowych taryf. Podstawowa stawka dla odbiorców indywidualnych ma wzrosnąć o ok. 14%. – Proponujemy 64 grosze podwyżki na komplecie woda plus ścieki. Jest to podwyżka, ale w naszej ocenie nie jest duża – Z obecnych 10,79 zł do 12,28 zł za m3 (ogółem za wodę i ścieki). Nie zmienią się opłaty abonamentowe. Według prezesa ZWiK Krzysztofa Kubka podwyżka wynika z polityki inwestycyjnej spółki miejskiej. W ciągu ostatnich dwóch lat zakład powiększył swoją sieć i zyskał nowych klientów (Lubomia i Kornowac). – Ma na to wpływ także uchwalenie przez parlament nowej stawki płacy minimalnej, która będzie obowiązywała od stycznia przyszłego roku – wyjaśnia nam prezes.
Szydło kontra Kubek
– Wiem jak mieszkańcy to odbierają, bo już odbyłem parę rozmów na ten temat. Słabo kojarzą o co chodzi i nie zdają sobie sprawy, że od 6 lat nie podnosiliśmy cen. To, co pani premier ogłosiła w telewizji związane jest z odłożeniem wprowadzania nowelizacji Prawa Wodnego. Wedle tego co powiedziała nie będzie zmiany w tym zakresie w nowym roku – precyzuje prezes Kubek. Wieloletni szef wodociągów tłumaczy na czym miały polegać zmiany w Prawie Wodnym. – To co proponuje rząd to konieczność płacenia 55 groszy od każdego wydobytego z ujęcia wody metra sześciennego. Oznacza to, że o minimum 60-70-groszy musielibyśmy podnieść cenę i te pieniądze oddawać Państwu – wylicza Kubek.
Prace nad nowelizacją prawa wodnego trwają, w przyszłym roku ma zostać uchwalone. – To i tak nie wszystko. Czeka nas wprowadzenie opłat za wody opadowe i roztopowe, za tzw. deszczówkę. Dojdzie do tego na pewno jakaś korekta ceny ścieków w formie opłaty za wprowadzanie oczyszczonych wód do gruntu. Uczciwie przyznam, że to będą duże koszty – ostrzega Krzysztof Kubek. Nie kryje swej irytacji faktem, że koszty podnosić będzie rząd, a odium niewdzięczności spadnie na samorząd. – Dostanie się nam za to bezpośrednio – przewiduje.
– Nie chcę być oceniany za podwyżkę, która jest niezależna ode mnie – mówi nam Kubek i zapowiada intensywną kampanię informacyjną, by obronić ZWiK przed krytyką opinii publicznej Raciborza.
Inwestycja frajerów
Tymczasem szef wodociągów ma już przedsmak tego niezadowolenia, bo ludzi oburza, że premier Beata Szydło obiecała, a prezes z Raciborza i tak podwyższa cenę. – Ja wiedziałem, że tak będzie. Pani premier stanowczo oznajmiła przed kamerami, że żadnych podwyżek cen wody nie będzie. Każdy mój komunikat po takim przekazie będzie odbierany jako moje przeciwstawianie się polityce rządu – przyznaje Kubek. Ubolewa, że przekaz centralny dominuje nad lokalnym.
Sąsiadujące z Raciborzem miasta mają nieco niższe stawki za ścieki, ale wodę mają droższą. W rankingu najwyższych cen usług wodociągowych w Polsce, Racibórz plasuje się w połowie pierwszej setki, choć w przeszłości należał do ścisłej czołówki. – Dzieje się tak, bo my mamy wodę swoją, a inni muszą ją kupować – tłumaczy Kubek. Żałuje, że gminy powiatu raciborskiego nie podłączyły się do raciborskiej oczyszczalni, co obniżyłoby koszty jej funkcjonowania. – Kary dla takich co nie dotrzymują unijnych wytycznych skanalizowania gmin miały obowiązywać od 2015 roku, a jest jak było. Pytanie czy w ogóle to się kiedyś rozwiąże. Do nas miały podłączyć się Krzyżanowice, ale tego nie zrobiły, tylko częściowo podłączeni są mieszkańcy Rudnika i Kornowaca. Ci co zrealizowali te kosztowne inwestycje okazują się trochę frajerami, a ci co nie kiwnęli palcem na tym wygrali – podsumowuje K. Kubek.
(ma.w)
Przy zużyciu 10 kubików wody miesięcznie raciborzanin zapłaci o ponad 6 zł wyższy rachunek za wodę. W ciągu roku wzrost cen czynszu – 72 zł.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Jak to jest, że w Jastrzębiu mają najlepszą jakościowo wodę w Polsce, sprowadzaną z Czeskich gór z najczystszego ujęcia w Europie i kosztuje ich to 10 zł. Reszta regionu pije "ścieki" z Górnośląskich Wodociągów. Nie można by się podpiąć do ich rurociągu?
Wielkie haloooooooo w Kużni Rac. od dawna woda po 4 plus opłata stała na 1-mc.11zł.
Dojna zmiana ci dopiero kapsa wydrenuje ,wszystko droży na potęga ,a taki gnom pisze co jo na to ! Obejrzysz po nowym roku jak ci spadnie o 50% twoja siła nabywczo za pensje czy emerytura . Nie bydziesz dziennie klikoł bo bydziesz na prądzie szanowoł . A jo wyciągna drugi paszport i ci rzić pokorza jak Doda Maliniakowi .
Cena Ścieków prawie, jak w Warszawie. To spółka decyduje i samorząd o cenie, a nie tylko przepisy.
proszę przyjść zobaczyć ile woda kosztuje w gminie Gorzyce.
a co na to towarzysz zezem ve gyniuś spec od wodolejstwa ! ?