Kościół sprzeciwia się likwidacji SP 8. Piotr Klima też
W niedzielę 27 listopada w kościele św. Mikołaja listy poparcia dla petycji rodziców w sprawie pozostawienia SP 8 w ramach ZSOMS w Raciborzu, pod nadzorem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.
Na koniec jednego z nabożeństw ksiądz w ogłoszeniach parafialnych poprosił o składanie podpisów nie tylko przez rodziców uczniów. Powiedział, że planowana likwidacja jest złem, a cała sprawa jest absurdalna. Podkreślił, że do tej szkoły chodzili ojcowie i dziadowie od pokoleń. Informacje przekazał nam radny tej dzielnicy Piotr Klima. Poniżej jego wypowiedź w sprawie planów urzędu wobec sieci szkolnej.
W Raciborzu wrze - władze fundują niezwykły podarek pod choinkę!
Na koniec roku zafundowano nam trudną sprawę związaną z planowaną reformą oświaty, czyli powrotem do ośmioklasowej szkoły podstawowej i wygaszaniem gimnazjów. ZSOMS w Raciborzu jest najstarszą szkołą sportową w Polsce. Nosi dumne imię Janusza Kusocińskiego, mistrza olimpijskiego, który jest wzorem do naśladowania do dziś. Szkoła ta wykształciła i aktualnie kształci sportowców, którzy osiągają sukcesy na arenach krajowych i zagranicznych, co jest owocem ścisłej współpracy świetnie wyszkolonej kadry trenerskiej i pedagogicznej na wszystkich poziomach nauczania.
Uczniowie szkoły podstawowej w ZSOMS do tej pory mogli liczyć na kontynuację nauki i przede wszystkim rozwój swoich zainteresowań sportowych w gimnazjum a później liceum w tym samym zespole. Od wielu lat uczniami ZSOMS jest także młodzież spoza Raciborza, z różnych regionów Polski, która korzysta poza bogatą bazą sportową - z internatu i stołówki (obecnie w budynku mającym przejść pod zarząd miasta).
O sposobie realizacji planowanej reformy na terenie Raciborza radni zostali powiadomieni przez Urząd Miasta pocztą elektroniczną w dniu 23 XI na trzy godziny przed posiedzeniem Komisji Oświaty Rady Miasta. Wielu z radnych nie zdążyło nawet zapoznać się z tym materiałem. Mieszkańcy natomiast mogli o tym przeczytać w Internecie, gdzie też redakcja portalu Nasz Racibórz (artykuł dot. planowanych przekształceń ukazał się również w portalu Nowiny.pl: Jedna karta i wiele emocji. Czy szkoły z Markowic i Starej Wsi przetrwają reformę oświaty?) umieściła opracowanie pt. „Karta informacyjna”, które dotyczyło proponowanej sieci szkół w Raciborzu z dnia 25 X autorstwa naczelnika Wydziału Oświaty. Niestety nie ujęto w nich analizy kosztów społecznych i finansowych planowanej „reformy”. Przypuszczam, że dokument ze względu na swoją objętość i specjalistyczny język był mało czytelny dla przeciętnego internauty, stąd też czytający opierał się tylko na zwięzłej informacji redakcji. Sprawa natychmiast rozniosła się po Raciborzu, wywołując niepokój, oburzenie i niedowierzanie. Wielu projekt uznało za absurdalny.
Szkoła nr 8 szczyci się ponad stuletnią tradycją. Chodzili do niej rodzice, dziadkowie i prapradziadkowie obecnych uczniów. Przed kilkoma laty cały Zespół Szkół przejął Marszałek Województwa. Jeszcze nie podjął decyzji, którą ze szkół przekaże z powrotem, a już Urząd Miasta bardzo poważnie planuje likwidację szkoły podstawowej. A może Marszałek utrzyma dotychczasową podległość? Czy ktoś zechciał się zastanowić nad sprawą marnotrawstwa ogromnych środków finansowych jakie poszły w ubiegłych latach w tych placówkach na ich obecny stan? Nie rozumiem postawy Kuratorium Oświaty, które do tej pory nie raczyło zająć stanowiska w sprawie, a jeśli tak to dlaczego nie zostali o nim poinformowani zainteresowani: rodzice i nauczyciele. Władze nie lubią słowa „likwidacja placówek” (nawet zabraniają tak mówić) i być może zastąpią je jak w Rosji słowem „optymalizacja”. Ładnie brzmi.
Kolejne słowo wytrych to „filia szkoły”. Wiadomo jak dyrekcje traktują filie. Albo, albo – po co te kamuflaże i zmyłki?
Trudno zrozumieć, że w dobie jawności życia publicznego są tworzone materiały o bardzo istotnych sprawach bez konsultacji społecznych przede wszystkim z radnymi i z najbardziej zainteresowanymi osobami, czyli rodzicami uczniów i nauczycielami. Rzecz dotyczy dzieci i młodzieży, czyli bardzo delikatnej materii.
Planowane zmiany dotyczące Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu w związku z reformą oświaty sprowadzają się w obecnym etapie do:
- zakamuflowanej likwidacji SP nr 8
- likwidacji gimnazjum (reforma ogólnopolska)
- tymczasowego pozostawienia w dotychczasowych obiektach ZSOMS uczniów klas I – VI, które mają stać się filią SP nr cztery (dziwne, że szkoła mniejsza wchłania większą)
- kontynuacja nauki w klasach VII – VIII obecnych uczniów SP nr 8 miałaby mieć miejsce w budynku dzisiejszego G 1 (przy ul. Kasprowicza)
- zagrożone jest istnienie obecnie działającego internatu i stołówki ZSOMS w budynku szkoły podstawowej (oba obiekty świeżo wyremontowane)
- -nie wiadomo, jak będzie wyglądał podział infrastruktury ZSOMS między miastem a Marszałkiem.
ZSOMS od lat inwestuje w rozwój infrastruktury sportowej i naukowej. Uczy się tam obecnie około 700 uczniów (a bywały lata że i powyżej 800). Kształcenie odbywa się w klasach piłkarskich (od SP), zapaśniczych, pływackich (od SP – klasy I – VI mają darmowy basen w ramach zajęć z wf przynajmniej raz w tygodniu), lekkoatletycznych, siatkarskich, badmintonowych (też od SP). Zapaśnicy, którzy od lat uczą się w ZSOMS (zaczynając od I klasy gimnazjum uczą się w zespole 6 lat) , godzą naukę ze sportem, osiągając bardzo dobre wyniki sportowego po planowanych zmianach stracą możliwość łączenia wyczerpujących treningów z nauką. Uczniowie tej szkoły zdobywają sukcesy, nie tylko sportowe, i rozsławiają dobre imię Raciborza.
Trudno sobie wyobrazić, że dzieci ze Starej Wsi, Miedoni i przyległych wiosek będą chodzić do odległych szkół w śródmieściu, przechodząc przez ruchliwe ulice. „Czwórka” nie ma nawet sali gimnastycznej, a od lat mówi się o jej likwidacji. Po raz kolejny Stara Wieś i Miedonia są marginalizowane. Interesujące, że inne szkoły gdzie jest mało dzieci mają być utrzymane.
Uczniowie Zespołu Szkół są związani z kościołem św.Mikolaja położonym w bezpośredniej bliskości. Pracujący w tej parafii księża nauczają religii. Dzieci i młodzież przyjmują sakramenty święte, uczestniczą w mszach św. i nabożeństwach dla dzieci i młodzieży. Młodzi ludzie są silnie zintegrowani ze sobą i otoczeniem. Tego nie można ot tak sobie rozwalić. Jeszcze raz podkreślam – ZSOMS działa jako system naczyń połączonych i bez Szkoły Podstawowej, Liceum też niebawem ulegnie „optymalizacji” – zamienne słowo „wygaszeniu” (tak jakby miało się coś palić).
Młodzież sportowa z ul. Kozielskiej korzysta z własnego basenu, potężnej hali sportowej, boisk i wielu innych udogodnień. Spacerując po parku nad Odrą często można spotkać biegającą z trenerami młodzież. Czy mają biegać między ul. Wojska Polskiego a ul. Kasprowicza ? I takich absurdów jest więcej.
Myślę, że w obecnej sytuacji należy zaprosić do Raciborza parlamentarzystów, Panią Minister Annę Zalewską, Marszałka Województwa, autorów tego nieszczęsnego opracowania oraz zainteresowanych rodziców, uczniów i nauczycieli. I powinno to mieć miejsce w najbliższych dniach, aby publikowane w mediach życzenia radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia nie brzmiały fałszywie. Ponadto wielu ludzi odbiera to jako składową działań przeprowadzanej reformy przez rząd oraz PIS. A te nawet nie wiedzą o zakamuflowanych likwidacjach konkretnych placówek. Przy okazji reformy oświaty chce się wykorzystać samorząd lokalny do wygaszenia określonych szkół. Pod płaszczykiem reform PiS, chce się przeprowadzić własne plany likwidacyjne. W przyszłym roku ma być obchodzony jubileusz 800-lecia miasta, w czerwcu 2017 r. zaplanowano huczne obchody czterdziestolecia szkoły ZSOMS – oby nie zamieniły się one w stypę!
Mam nadzieję, że radni naszego miasta do tego nie dopuszczą.
opr. Piotr Klima
Ps. Proszę o uwagi na mail: klimafarm@wp.pl.
Ludzie
Radny Gminy Racibórz
Nielogiczne są plany władz miasta względem SP8. Wiadomo, że cały Zespół to jeden organizm. Zamach na SP8 będzie skutkował rozpadem liceum. A przecież w liceum uczą się i trenują uczniowie z odległych regionów Polski. Bez internatu sportowcy odpłyną do innych SMS-ów. Nie rozumiem dlaczego władze Raciborza chcą się pozbyć kolejnej znaczącej placówki o zasięgu ponadregionalnym? I tak pomalutku Racibórz się zwija i zwija i zwija.... I kto w przyszłości będzie kojarzył co to w ogóle za miasto?...
Widza że zezem fest bije w dekiel jego należy jak najszybciej poddać badaniom psychiatryczny i rozpocząć leczenie póki nie jest za późno bo za chwila może być zagrożeniem do innych .
Pan Klima nie ma żadnych upoważnień do protestowania lub wypowiadania się w imieniu instytucji Kościoła Katolickiego czy Parafii. No chyba, że chodzi o inny kościół np. z Żor, to być może takie pełnomocnictwa posiada, ale tego nie wiem.
To jest jakiś absurd. Taka duża szkoła, tyle dzieci, piękne zaplecze edukacyjne. W sp 4 nie ma takich warunków dla klas sportowych. Kto będzie dowozić dzieci i do wozić? A najmniejsze szkoły mają być dofinansowane? Gdzie jest logika?
przypominam:
na kłopoty jarosław "polskę" zbaw
może pan klima wskaże, które szkoły trzeba zlikwidować? jeśli natomiast nie chce likwidować żadnej to niech wskaże źródła finansowania, bo na ogół do oświaty się dopłaca gdyż jak to powszechnie wiadomo subwencja nie wystarcza. inna sprawa, że sprawa jest oczywista, że to szkoły w centrum będą cięte, trudno przecież wyciąć szkołę w wiejskich dzielicach raciborza. cała gadka o zasługach i tradycji to po prostu bicie piany przez wszelakich zwolenników utrzymania etatów nauczycielskich. proszę sobie przypomnieć panie klima ile to km do szkoły musi być żeby gmina dopłacała do przejazdów.
taaa, pani minister już czeka z niecierpliwścią żeby ją ktoś zaprosił do Raciborza