Hodowcy z regionu wystawili swoje piękności w Nędzy
Pasjonaci, którym udało się wyhodować najpiękniejsze i najszybsze okazy, nagrodzeni zostali pucharami. Oddział PZHGP Bierawa-Ziemia Raciborska w miniony weekend zorganizował w Nędzy wystawę dla hodowców z całego regionu.
Na tegorocznej imprezie wystawiono jeszcze więcej gołębi niż w ubiegły roku - dokładnie 220 okazów kilkudziesięciu hodowców.
Hodowla gołębi pocztowych jest w Polsce całkiem popularna. Na wystawie w Nędzy można było spotkać pasjonatów w różnym wieku. U większości zaczęło się podobnie - w dzieciństwie. Tak też było u Romana Wiencierza, prezesa oddziału PZHGP Bierawa-Ziemia Raciborska. - Kiedy miłość do gołębi popłynie już w krwi dziecka, to raczej pewne, że w przyszłości zostanie hodowcą - uśmiecha się pan Roman. Dziś jego hodowla liczy 250 sztuk. To dużo. Wspomina dom rodzinny. U rodziców było kilka gołąbków. - Kiedyś były inne czasy, nie było łatwo, rolnik liczył się z każdym ziarnem zboża - mówi.
Wystawione gołębie oceniane były przez sędziów w dwóch kategoriach. Pierwsza to standard, w której najważniejsze jest to, jak gołąb wygląda. Jurorzy przyglądają się ptakom pod kątem, m.in. kondycji, budowy kości, czy jakości upierzenia.
Druga grupa to kategoria sportowa, czyli liczą się wyniki lotów. Gołębie są wywożone w jedno miejsce, np. 200 kilometrów od domu i stamtąd mają wrócić w jak najkrótszym czasie. Żeby osiągać dobre wyniki ptaki muszą być odpowiednio prowadzone. - Trzeba dobrze karmić, trenować, organizować prywatne loty przed sezonem, żeby gołąbki załapały o co w tym chodzi - tłumaczy Marek Piechula, przewodniczący komitetu organizacyjnego wystawy.
W całej Polsce jest około 40 tysięcy hodowców gołębi. To popularne hobby również w Czechach, Niemczech, Holandii, czy Belgii.