Klub przyjazny seniorom
Eleganckie wnętrze, przytulna atmosfera i porcja wrażeń podczas cyklicznych zajęć już od wtorku, 29 listopada czekać będzie na seniorów Raciborza. Wcześniej jednak włodarze miasta wspólnie z członkami Rady Seniorów, przewodniczącymi kół emerytów i rencistów oraz słuchaczy uniwersytetu trzeciego wieku uroczyście otworzyli Klubu Seniora przy ul. Staszica.
To pierwsze tego typu miejsce w mieście, poprowadzą wspólnie Zarząd Rejonowy Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Raciborzu z Śląskim Uniwersytetem Trzeciego Wieku, a projekt współfinansowany został z dotacji miasta Racibórz.
– Klub ma być miejscem integracji, spotkań towarzyskich, umożliwić miłe i radosne spędzenie wolnego czasu. Otwarty dla wszystkich seniorów, którzy będą mieli okazać przyjść tutaj, aby poczytać książkę, gazetę i nie tylko, gdyż liczymy, że sami podpowiedzą nam, co chcieliby w nim robić – wyjaśniła przewodnicząca ZR PZERiI w Raciborzu Krystyna Loch.
– Zależy nam, aby przyciągnąć osoby, które nie są zaangażowane w żadną działalność, siedzą w domu, są samotne nie mają z kim porozmawiać. Dobrą duszą oczekującą na seniorów będzie prowadząca klub Dorota Franaszek – dodała prezes senioralnej uczelni Czesława Kordyaczny. Zachęcała do udziału w różnego rodzaju zajęciach, podczas których będzie można pograć w karty i gry logiczne, uczestniczyć w zajęciach manualnych, a także wymieniać się doświadczeniami twórczymi.
W urządzenie klub włączyli się sami seniorzy, w szczególności aktywnie: państwo Janina i Mieczysław Łapinowie, Ryszard Kordyaczny, Andrzej Węgliński, Franciszek Zubrzycki, Helena Rozmus i Danuta Szulik.
– Będziemy spoglądać na to miejsce pod kątem jego zapełnienia. Wy już działacie w swoich kołach i na uniwersytecie, a zamysłem jest przyciągnąć osoby, które nie są w tych strukturach. To nie będzie proste. Jeśli jednak wypali, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby takie kluby powstały w kilku miejscach w Raciborzu – zapewnił prezydent Mirosław Lenk. Podpowiadał też, że po sąsiedzku jest siłownia, a w pobliżu park, warto więc wychodzić na zajęcia zewnętrzne.
Inicjatorem utworzenia klubu była Rada Seniorów I kadencji, a upowszechniła taki zamysł na forum ówczesna jej członkini Danuta Szulik. – Pomysł był taki, aby zagospodarować czas ludziom, którzy czują się samotni, nie mają rodzin, dzieci nie mieszkają w pobliżu. Postanowiliśmy, stworzyć takie miejsce, gdzie ci ludzie mogliby się spotkać i zaprzyjaźnić. To tak zwana pierwsz jaskółka, pomysł utworzenia domu dziennego pobytu seniora, ciągle siedzi w nas i jest do zrealizowania ponieważ władze samorządowe są bardzo przyjazna seniorom. W sytuacji takiego zrozumienia, można dużo zdziałać – przyznaje pani Danuta.
Symbolicznego przecięcia wstęgi otwierającej klub dokonały naczelnik wydziału spraw społecznych raciborskiego magistratu Iwona Trzeciakowska wspólnie z członkinią Rady Seniorów Krystyną Strojną.
Klub czynny będzie od poniedziałku do czwartku, w godz. 10.00 – 13.00