Obława na niepłacących za śmieci. Wpierw MZB i Ocice
Anna Ronin pytała w urzędzie prezydenta Lenka o ankiety rozprowadzane w budynkach MZB. Trzeba wpisywać w nich dane osobowe i podawać liczbę mieszkańców. Radna dociekała jakim prawem zadawane są takie pytania i kto je zlecił.
Ronin złożyła w tej sprawie oficjalne zapytanie o prezydenta, ale temat poruszyła też na listopadowym posiedzeniu komisji budżetu. Pytała dlaczego takie przedsięwzięcie nie było ustalane z radą miasta, do kogo konkretnie adresowane są ankiety i czy osoby je roznoszące mają stosowne uprawnienia.
Włodarz obiecał jej szczegółowo odpowiedzieć, ale na posiedzeniu wyjawił parę informacji na temat ankiet. - Robimy to z inicjatywy rady miasta - przypomniał Mirosław Lenk. Rajcy chcieli przed miesiącem, by urząd podjął działania sprawdzające kto i gdzie nie płaci za śmieci (w systemie brakuje ponad 6 tys. raciborzan).
Poszukiwania nieuczciwych rozpoczęto w zasobach MZB i na Ocicach. - Warto zaczynać od siebie. Wypełniłem już ankietę - przyznał M. Lenk, mieszkaniec Ocic. Aktualnie magistrat sprawdza czy taka formuła weryfikacji jest skuteczna - czy dane z deklaracji dot. opłaty śmieciowej pokrywają się z danymi z ankiet. - Chcemy wiedzieć czy to mam sens - skwitował Mirosław Lenk.
Ludzie
Radna Miasta Racibórz
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
To ja też mam pytanie do Urzedu Miasta, jakim prawem przekazujecie dane meldunkowe do spółdzielni mieszkaniowej Nowoczesna? Przecież jest ochrona danych osobowych!
Ten art. jest nagle urwany.Brak końca.
Ale mają burdel,po co im te komputery ?
Sprawdza, czy skuteczne? Czy oni nie potrafią znaleźć skutecznej metody na policzenie mieszkańców tylko ich szukają?! Za taką jakość urzędu płacę?!