Kolizje, pożary, wichura, wyciek gazu, zwłoki w domu - weekend strażaków
Podczas minionego weekendu strażacy mieli pełne ręce roboty. Do akcji wyjeżdżali kilkanaście razy, interweniując w Chałupkach, Ciechowicach, Łubowicach, Raciborzu i Zabełkowie.
W piątek 2 grudnia strażacy mieli pełne ręce roboty. Od rana usuwali skutki wichury, która w nocy przeszła przez raciborszczyznę. W Chałupkach zabezpieczyli zerwaną linią energetyczną, na ul. Klasztornej w Łubowicach usunęli powalone na jezdnię drzewo, a na ul. Rudzkiej w Raciborzu usunęli z jezdni kawał blachy, którą wiatr zerwał z masztu drogowego. Szczegóły: Strażacy mają pełne ręce roboty. Wszystko przez wichurę.
Na ul. Raciborskiej w Bojanowie zabezpieczyli ciężarówkę, która wpadła do rowu. Około południa na ul. Kozielskiej w Raciborzu strażacy uprzątnęli resztki rozbitych pojazdów z dwóch kolizji drogowych, do których doszło w odstępie kilku minut. Zderzyły się skoda fabia z fordem mondeo oraz ford fiesta z audi a3. Żaden z uczestników tych zdarzeń nie odniósł obrażeń. Policja ukarała sprawców (67-latek ze skody oraz 24-latek z fiesty) mandatami karnymi.
Tego samego dnia w Markowicach podczas wykonywania przewiertu technicznego uszkodzono rurę z gazem. Na miejsce zadysponowano cztery strażaków w sile czterech zastępów (2 JRG, 2 OSP), którzy wyznaczyli strefę zagrożoną wybuchem (150 m), ewakuowali 49 osób, a następnie razem z pracownikami pogotowia gazowego zatamowali wyciek gazu.
Sobota 3 grudnia rozpoczęła się dla strażaków od wypompowania wody z piwnicy domu jednorodzinnej przy ul. Dolnej w Zabełkowie. Czynności prowadzili strażacy z miejscowej OSP. Następnie około południa strażacy otworzyli drzwi do domu przy ul. Kozielskiej, którego właściciel nie dawał oznak życia. Po wejściu do środka okazało się, że mężczyzna spał - cały i zdrowy.
W sobotę strażacy wyjeżdżali do akcji jeszcze dwa razy, gasząc pożary śmietników przy ulicach Drewnianej oraz Dąbrowskiego w Raciborzu.
W niedzielę 4 grudnia strażacy otworzyli drzwi do domu w Ciechowicach, w którym na podłodze leżał mężczyzna. Po wejściu do środka okazało się, że mężczyzna nie żyje. Strażaków wezwano również do otwarcia mieszkania przy ul. Wileńskiej w Raciborzu, jednakże tam lokatorka była cała i zdrowa - otworzyła drzwi jeszcze przed przyjazdem strażaków. Wieczorem strażacy uprzątnęli jezdnię po jeszcze jeden kolizji drogowej, do której doszło na ulicy Opawskiej w Raciborzu. W zdarzeniu drogowym wzięli udział kierujący oplem tigrą 21-latek (sprawca) oraz kierujący fordem 38-latek. Nikt nie odniósł obrażeń. Winnego spowodowania kolizji policjanci ukarali mandatem karnym.