Kradzież węgla, pobicie, kierowca w recydywie. Policyjny raport z Kuźni
Co pewien czas na sesji rady miejskiej w Kuźni Raciborskiej gości szef miejscowego komisariatu, komendant Henryk Linek. 24 listopada znów spotkał się z radnymi, którym zdał raport ze swojej służby. Jest to okazja do pochwalenia działań policjantów i zaznajomienie społeczeństwa o toczących się sprawach i problemach.
Tylko w ostatnim miesiącu policjanci przygotowali cztery postępowania przygotowawcze. Zatrzymano sprawcę kradzieży narzędzi w Rudach, trwa dochodzenie w sprawie kradzieży węgla z pociągu na stacji w Kuźni Raciborskiej, ustalono sprawcę naruszenia narządów ciała (prawdopodobnie pobicie) w Kuźni, ustalono kierowcę z Rud, który pomimo cofnięcia uprawnień, nadal prowadził samochód.
Według kom. Linka statystyki policyjne są na dobrym poziomie, podobnie jak przed rokiem. Wykrywalność przestępstw, w ciągu czterech lat, wzrosła o prawie 70 proc. Policjanci mają się również bardziej skupiać na tych występkach, szczególnie dokuczliwych społecznie (uszczerbek na zdrowiu, bójki, uszkodzenia rzeczy, włamania i kradzieże). Tych przestępstw w roku bieżącym odnotowano 65 przypadków, gdy w 2011 r. było ich 270.
Przekazane informacje zostały przyjęte ze spokojem, co wskazuje zadowolenie samorządu ze współpracy z policją. Ten dobry klimat chce wykorzystać komendant, który prosił radnych o wsparcie funduszu policyjnego, na zakup nowego radiowozu dla swoich funkcjonariuszy. Liczniki w ich obecnych samochodach zaczynają dobijać do 400 tys. km co jest pierwszą jaskółką
nadchodzących problemów technicznych. H. Linek zachęcał jeszcze do korzystania z internetowej mapy zagrożeń. Na stronach policji można odnaleźć swoją miejscowość i wpisać tam zagrożenie, które uważamy za obecne w naszej okolicy.
(woj)
Najważniejsze dochodzenia ostatnich miesięcy
1. Rozbój w Kuźni Raciborskiej. Sprawa świeża i rozwojowa, z października. Zatrzymano trzech sprawców tego przestępstwa.
2. Zatrzymanie złodziei, okradających domy jednorodzinne w Kuźni Raciborskiej. Policja doszła do wniosku, ze sprawcami muszą być osoby spoza miasta. Ten trop był dobry, bo okazało się, że jeden z nich siedzi już w więzieniu, za podobne czyny popełnione gdzie indziej. Grupa z Jastrzębia i Wodzisławia dokonała w sumie kilkunastu włamań. Ustalono trzech sprawców. Dlaczego przyjechali kraść do Kuźni? Jeden z nich to były wychowanek kuźniańskiego MOW-u, który po 10 latach od opuszczenia ośrodka wychowawczego, zatęsknił za tymi okolicami i dorobkiem ich mieszkańców.
3. Wyjątkowo gorszący czyn chuligański, kiedy w okresie letnim zniszczono nagrobki na miejskim cmentarzu. Sprawcę ustalono po długim dochodzeniu. Okazał się nim mieszkaniec samej Kuźni.