Płacą za ciepło 400% więcej. MZB odmawia im liczników.
Lokatorki kamienicy miejskiej przy ul. Stalmacha żyją ze skromnych emerytur. Odkąd budynek podłączono do sieci ciepłowniczej, rachunki za ogrzewanie rujnują ich budżet. Bo płacą za metraż, a nie faktyczne zużycie.
Niespełna trzy lata temu MZB wyremontowało kamienicę w pobliżu kina Bałtyk. Została ocieplona z jednej strony i podłączona do PEC-u. Wcześniej lokatorzy ogrzewali się piecami kaflowymi lub piecykami na prąd. – Płaciłam za węgiel około 700 zł rocznie. Teraz moje ruchunki sięgają 2,8 tys. zł – wylicza nam Adelajda Kalyta. Jej sąsiadka Jadwiga Bentka też płaci więcej za ciepło w swoim mieszkaniu. Obie są emerytkami i żyją ze skromnych emerytur. Ogrzewanie mieszkania stało się luksusem. Od znajomych wiedzą, że w takich sytuacjach pomaga założenie na kaloryferach specjalnych liczników. – Ja nie lubię jak w domu jest za ciepło. Proszę, teraz mam pokrętła na minimum, a chodzę w krótkim rękawie – pokazuje nam grzejnik pani Adelajda.
Lokatorzy piszą do MZB kolejne pisma, zaangażowali w sprawę radnego miejskiego Piotra Klimę (zgłaszał sprawę w lutym na sesji, ale przeszła bez echa) jednak MZB nie zgadza się na wprowadzenie opomiarowania grzejników w tej kamienicy. Argumentację dyrektoraAndrzeja Migusa przedstawiamy poniżej.
Co istotne, gdy remontowano budynek, MZB poinformowało pisemnie mieszkańców, że opomiarowanie zostanie zainstalowane. Deklaracja padła w 2014 roku. Nasze rozmówczynie rozważają skorzystanie z pomocy prawnej w tej kwestii. – Zgadzałyśmy się na podłączenie do PEC wiedząc, że będzie opomiarowanie. Aktualna sytuacja jest odmienna niż ta zapowiadana przez MZB – żalą się lokatorki ze Stalmacha.
(ma.w)
Andrzje Migus dyrektor MZB: nie ma zgody na montaż
– Dlaczego w kamienicy przy ul. Stalmacha 6 nie założono jeszcze opomiarowania źródeł ciepła, choć w 2014 roku – po remoncie obiektu w ramach programu Kawka – MZB pisemnie deklarowało najemcom, że tak uczyni?
– W budynku przy Stalmacha 6, większość najemców nie wyraziła zgody na montaż podzielników. W budynkach, w których najemcy wyrazili zgodę, podzielniki zainstalowano. Chciałbym jednak dodać, że nie funkcjonuje obecnie system rozliczania ciepła tylko na podstawie wskazań podzielników. Najczęściej stosowanym system jest system mieszany gdzie 50% ciepła jest rozliczane w oparciu o powierzchnię lokali, a 50% w oparciu o wskazania podzielników.
– Dlaczego MZB odmawia najemcom założenia liczników nawet na własny koszt i przejścia w rozliczeniach rocznych na nowy system?
– Dla wprowadzenia systemu rozliczenia kosztów centralnego ogrzewania, przy pomocy podzielników ciepła, wymagane jest zainstalowanie ich we wszystkich lokalach. Inaczej system nie funkcjonuje.
– Czy w momencie przystępowania MZB do programu Kawka – w wyniku, którego w budynku przy ul. Stalmacha 6 kompleksowo wyeliminowano ogrzewanie piecowe oraz na prąd lub gaz – opinia najemców czy chcą lub nie chcą takich zmian była także brana pod uwagę?
– Nie pytano najemców o zgodę. Były za to zapytania z ich strony o wyposażenie budynku w instalację c.o. Celem Miasta Raciborza i wielu innych miast, jest ograniczanie niskiej emisji. Najbardziej pożądanym rozwiązaniem jest podłączanie budynków do sieci ciepłowniczej. Nie wszędzie, ze względów technicznych, jest to możliwe. Ale tam gdzie nie ma przeszkód technicznych i są możliwości finansowe, MZB zamierza eliminować ogrzewanie piecowe, nawet bez zgody najemców, ponieważ zyskują na tym zdrowotnie wszyscy mieszkańcy Raciborza.
rozliczenie wg. podzielników jest nie rentowne w końcu i tak więcej się płaci. A tak bez liczników można grzać do woli. Na pewno nie będzie taniej a na pewno nie 700 zł
rozliczenie wg. podzielników jest nie rentowne w końcu i tak więcej się płaci. A tak bez liczników można grzać do woli. Na pewno nie będzie taniej a na pewno nie 700 zł
rozliczenie wg. podzielników jest nie rentowne w końcu i tak więcej się płaci. A tak bez liczników można grzać do woli. Na pewno nie będzie taniej a na pewno nie 700 zł