Plusy i minusy. 2016 rok podsumowują Piotr Masłowski, Arkadiusz Skowron i Daniel Kajzer
Jak wspominają kończący się rok osoby związane z Rybnikiem?
Piotr Masłowski, wiceprezydent Rybnika
Plusy: mrówcza praca w urzędzie zostaje być dostrzegana na zewnątrz. Prezydent Kuczera został wyróżniony przez innych samorządowców, zdobywając trzecie miejsce w rankingu Pulsu Biznesu. Chociaż rządzi ledwie dwa lata. W grudniu Rybnik otrzymał nagrodę Gmina Przyjazna Rodzinie, za program wspierania wdrażany od 2015 roku przez OPS. Kolejne wyróżnienia to dowód na dobrą robotę w urzędzie.
Minusy podam na przykładzie. Szef komisji mieszkaniowej – radny Wojaczek na sesji zwrócił uwagę, że musimy budować więcej mieszkań dla młodych, ponieważ komisja nie ma czym dzielić. Na komisjach zaś, czyli poza okiem kamery, stara się wtórować panu Fudalemu, który proponuje żeby budynek na Borki sprzedać i nie robić tam mieszkań. Mam wrażenie, że mieszkańcy zeszli na drugi plan. Polityka w sejmowym wydaniu zagościła na dobre w naszej Radzie Miasta.
Miasto jest jak olbrzymi okręt. Nie da się zmienić kursu, zaciągając hamulec ręczny. I chociaż morze jest niespokojne, nawet bardzo, a otoczenie polityczne niesprzyjające płyniemy już we właściwym kierunku. Zmiany przygotowywane przez prezydenta i jego ekipę będą coraz bardziej odczuwalne przez mieszkańców.
Arkadiusz Skowron, zastępca dyrektora MOSiR
W kategoriach pozytywnych wydarzeń dla Polaków uważam, że Program 500+ jest rzeczywiście odważnym „eksperymentem" społeczno-ekonomicznym. Na pewno ustabilizuje się sytuacja finansowa wielu rodzin w Polsce, a już najlepszym przykładem jest fakt, że Polacy wręcz tłumnie skorzystali z wyjazdowych wczasów i w dodatku w większości w Polsce. To dobry znak dla naszej gospodarki. Niewątpliwym MINUSEM jest łamanie obowiązującego prawa przez organy państwowe. Ugrupowanie wybrane w demokratyczny sposób przez Polaków jest zobowiązane, do respektowania prawa. W przeciwnym razie mamy do czynienia z przewrotem lub rewolucją czynioną z pozycji siły, a nie w sposób demokratyczny. Nie ma na to żadnego usprawiedliwienia.
Daniel Kajzer, bramkarz drużyny KS ROW 1964 Rybnik
Rok ten pod względem piłkarskim należy ocenić bardzo średnio. Na wiosnę ciężka walka o utrzymanie zakończona happy endem. Nowy sezon zapowiadał się ciekawie. Nowa drużyna, nowe nadzieję. Pierwsze mecze były bardzo pozytywne. Niestety, później wróciliśmy do szarej rzeczywistości. Głupie tracone bramki, co przeszkadzało w zdobywaniu punktów. Przede wszystkim słaba gra na własnym boisku. Jednak runda zakończona zwycięstwem z bezpośrednim rywalem, pozwala nam z nadzieją patrzeć na nowy rok. Ciężko po takim roku szukać plusów. Ale myślę, że była nim drużyna. Nigdy się nie załamywaliśmy. Zawsze trzymaliśmy się razem. W trudnych momentach wychodziliśmy z opresji i wierzę, że tak samo będzie na wiosnę. A co do minusów – to trochę ich było. Myślę, że tym największym to gra na własnym stadionie. Wyniki u siebie powinny być zdecydowanie lepsze.
Ludzie
Senator
Niektórym trzeba było by przytoczyć mądre przysłowie ....Nie da się łapać dwóch srok za ogon -bo można nie złapać żadnej .........