Budżetowe Last Minute: fortepian, boisko i festiwal opozycji
Dlaczego trzy kosztowne projekty znalazły się w przyszłorocznym budżecie Raciborza dopiero w ostatniej chwili?
Plan wydatków miasta jest gotowy już 15 listopada, ale uchwalany dopiero przy końcu grudnia. Prezydent Mirosław Lenk zebrał jeszcze parę zadań, które zdążył wpisać do Budżetu Raciborza 2017.
W poprzednich latach mieszkańcy mieli większy wpływ na konstruowanie budżetu Raciborza. Prezydent jeździł jesienią po dzielnicach i ustalał co wpisze do planu wydatków. Mimo, że wstępnie zapowiadał objazd w 2016 roku to do niego nie doszło. - Czasy się zmieniły. Inaczej działają media oraz przekaz do mieszkańców, zwłaszcza przez internet. Dziś spotykam się z grupami celowymi, zorganizowanymi dla konkretnego tematu - wyjaśnia przyczyny swej nieobecności Mirosław Lenk.
- Moje autopoprawki do budżetu wynikały trochę z informacji od mieszkańców, naczelników wydziałów urzędu. Pytałem ich, jakie zadania muszą się znaleźć w budżecie. Wpisy powstały także po rozmowach z moją grupą radnych. Oni nie dyskutują o tym na sesji bo budżet znają punkt po punkcie. Siedzieliśmy nad nim cztery razy, na klubach. Dział po dziale analizowaliśmy go przed sesją i komisjami - mówił na posesyjnej konferencji prezydent Raciborza.
Chwalił swoich radnych z klubu Razem dla Raciborza. - Moja władza opiera się na tej grupie. Jestem z nich dumny. Na grudniowej sesji stanęli na wysokości. Trudne sytuacje mobilizują. Spotkaliśmy się później w restauracji, każdy płacił za siebie, bo u nas jest taka zasada - twierdzi Lenk.
W autopoprawce są trzy istotne zadania:
1. Boisko przy SP 13. Sanepid kwestionuje jakość obecnego placu gry, a miasto co roku odsuwa decyzję o zamknięciu tego obiektu. - Czas podjąć kroki, jest szansa na 33% dofinansowania od marszałka. Tak samo jak robimy ze stadionem przy Srebrnej - tłumaczył Lenk.
2. Fortepian dla RCK. - Uważam, że trzeba zamknąć dyskusję o fortepianie. Miasto, które ma ponad 50 tysięcy mieszkańców nie powinno dyskutować o fortepianie. Ten, który jest w RCK, jest już bardzo stary. Wstyd było troszkę jak radny Rosół o tym mówił. Środki w budżecie są na ten zakup, około 200 tys. zł na m.in. zakup instrumentów dla RCK. Zdecyduje pani dyrektor - zapowiada M. Lenk. Cieszy go, że "jest ktoś w radzie taki jak pan Andrzej Rosół, muzyk wielkiej klasy, którego bardzo szanuje". - Walczy o kulturę wysoką, a fortepian jest jakimś symbolem tej walki. Walczy o muzykę poważną, popularyzację tej muzyki - zapewniał włodarz.
3. Intro Festival. - Mam dylemat jak realizować budżet opozycji, bo ja ich słucham, część zadań jest od nich, a oni głosują przeciw. Mam wewnętrzny sprzeciw czy nadal tak robić - przyznał prezydent. Pytany był na sesji (M. Fita-red.) o kwotę 150 tys. zł planowaną na tą imprezę. - Moi naczelnicy zwykle wnioskują o 3 razy więcej. Ja nikomu nie obiecałem takiej kwoty - zakończył.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.