Strażacy pomogli sarnie, która utknęła na zamarzniętym stawie
Ochotnicza Straż Pożarna z Lubomi nowy rok rozpoczęła od ratowania uwięzionej na lodzie sarny. Sarnę udało się bezpiecznie sprowadzić na brzeg.
1 stycznia o godz. 16.30 strażacy z OSP Lubomia otrzymali zgłoszenie, że w starych Nieboczowach sarna utknęła na lodzie. Strażaków zaalarmowały osoby, które spacerowały w pobliżu i zauważyły uwięzione zwierzę.
- Po dotarciu na miejsce zdarzenia okazało się że staw jest cały pokryty lodem. Na samym środku znajdowała się mała sarna, która nie potrafiła dojść do brzegu po zamarzniętej powierzchni stawu. Istniało ryzyko załamania się lodu i utonięcia sarny - informują strażacy z OSP Lubomia.
Strażacy przystąpili do akcji z wykorzystaniem katamaranu. - Po dotarciu do sarny złapaliśmy ją i okryliśmy kocem, by zbytnio nie panikowała - dodają.
Po bezpiecznym dotarciu na brzeg strażacy oczekiwali na przyjazd weterynarza, który zaopiekował się sarną.
W akcji uczestniczył też zastęp JRG z Wodzisławia Śląskiego.
Fot. OSP Lubomia
Brawo fojermany ! Tak trzymejcie !
Brawo dla tych strażaków!!!. Natomiast najlepsi we wszystkim strażacy z JRG KM PSP Rybnik odmówili pomocy w podobnej sytuacji osobą które prosiły ich o ściągnięcia psa z zamarzniętego stawu. Co miasto to inne procedury albo przerost formy nad treścią. Pozdrawiam.