Strażnicy tyle pomagali w odpalaniu samochodów, że kable nie wytrzymały
Wodzisławscy strażnicy chcieli pomóc mieszkańcom i apelowali, że każdy może zadzwonić do nich z prośba o przyjazd i odpalenie samochodu z rozładowanym akumulatorem za pomocą kabli. Zgłoszeń było tak dużo, że kable rozruchowe nie wytrzymały. Dlatego wodzisławska straż zainwestowała w specjalne urządzenie rozruchowe.
- W związku z bardzo dużą ilością zgłaszanych do straży miejskiej interwencji dotyczących awaryjnego odpalania samochodów, posiadane przez nas kable rozruchowe nie wytrzymały. Dlatego zakupiliśmy urządzenie rozruchowe, aby w dalszym ciągu pomagać mieszkańcom Wodzisławia kiedy ich akumulator odmówi posłuszeństwa podczas silnych mrozów - poinformowała Straż Miejska w Wodzisławiu.
Na przykład w sobotę funkcjonariusze byli wzywani przez kierowców 14 razy, a w poniedziałek - 9. Nowe urządzenie, które zostało zakupione, kosztowało 1,2 tys. zł.
Awarie akumulatorów spowodowane niskimi temperaturami można do nas zgłaszać pod numerami telefonów: 32 455 13 45 lub 986.
Po raz kolejny wodzisławska straż przypomina, że pomoc udzielana jest na terenie Wodzisławia Śląskiego. A także że najlepiej zaparkować samochód w taki sposób, aby w razie wystąpienia awarii akumulatora możliwy był ułatwiony dostęp do silnika. Strażnicy zapewniają, że będą starali się reagować na każde tego typu zgłoszenie w godzinach pracy jednostki, ale w pierwszej kolejności będą jednak realizowane zadania dotyczące zagrożenia zdrowia i życia ludzkiego oraz porządku publicznego.