Sport faworyzowany kosztem kultury?
Mieszkanka gminy jest niezadowolona z podziału dotacji na zajęcia dla dzieci przez radę gminy. Swój sprzeciw wobec działań radnych wyraziła, wysyłając do nich list. Został on przeczytany podczas grudniowej sesji.
– Zwracam się do pani przewodniczącej jako matka dwójki dzieci zbulwersowana postawą niektórych rodziców, którzy szantażują radnych potrzebą stałego zwiększania wydatków na zajęcia w klubach sportowych – rozpoczęła marklowiczanka. Autorka listu nakreśliła w nim, jak wygląda problem z jej perspektywy.
Zarzuty
Swoje pociechy posyła na zajęcia muzyczne. W ciągu miesiąca koszt tych zajęć dla dwójki dzieci to wydatek 320 zł. Do tej kwoty należy jeszcze dodać dojazd do innej gminy czy zakup instrumentu. – Nie narzekam, bo to mój świadomy wybór – podkreśla marklowiczanka. Jednak dziwi ją fakt, że wkład gminy w zajęcia sportowe jest tak duży. Ponadto jest kompletnie niezauważalny przez rodziców dzieci z nich korzystających. Uważa, że część rodziców zamieszkałych na terenie Marklowic chciałaby, aby koszty związane z zajęciami sportowymi w całości pokrywała gmina. – Mam taki pomysł, aby rada gminy i wójt pochylili się nad szczegółowymi wydatkami, które gmina w całości finansuje z budżetu i zastanowi się dwa razy czy wysiłek finansowy tego rodzica jest, chociaż po części adekwatny do kosztów, jakie ponoszą inni rodzice, dla których kopanie piłki nożnej nie jest priorytetem – dodaje autorka listu. Zauważa, że gmina powinna zadbać również o dzieci, które niekoniecznie chcą korzystać z zajęć sportowych. – Nadmierne faworyzowanie piłki nożnej w Marklowicach może doprowadzić do negatywnego postrzegania całego sportu zamiast jego popularyzacji – puentuje. Marklowiczanka nie podpisała się pod listem. Jednak zaznaczyła, że jeżeli nie zostanie odczytany na sesji, to ujawni swoją tożsamość. Brak podpisu argumentuje chęcią uniknięcia zbędnej dyskusji pod swoim adresem.
Radni niewzruszeni
W takiej sytuacji Krystyna Klocek, przewodnicząca rady gminy przypomniała radnym, że są na terenie Marklowic dzieci, które korzystają z innych zajęć niż sportowe. – One również potrzebują naszego wsparcia – dodała. Rajcy jednak sceptycznie podeszli do listu marklowiczanki. Radna Teresa Machnica wskazała, że rodzice aktualnie dostają bardzo różne dotacje na dzieci, z których mogą śmiało korzystać. – Ludzie są tutaj ciągle niezadowoleni – nadmieniła. Radny Tomasz Kubala zauważył, że gmina posiada obiekty sportowe i powinna z nich korzystać. – Taka jest oferta naszej gminy i koniec – zakończył dyskusję na temat radny Wiesław Mika.
Konkursy trwają
Obecnie Wójt Gminy Marklowice ogłosił dwa otwarte konkursy: na zadania publiczne gminy Marklowice w dziedzinach kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i tradycji oraz na upowszechnianie kultury fizycznej i sportu, jak również na zadanie publiczne gminy Marklowice w zakresie sprzyjania rozwojowi sportu. Na te cele są przekazane odpowiednio: 46 500 zł, 50 500 zł oraz 93 000 zł. Podmiotami uprawnionymi do składania ofert są organizacje pozarządowe. Termin składania wniosków mija 13 stycznia.
(juk)