Ma być boisko, ale na razie jest grzęzawisko
W nowej wsi powstanie Wiejski Ośrodek Sportu i Rekreacji wraz z zespołem boisk. Jednym z nich ma być duże boisko z certyfikatem FIFA. Problem w tym, że budowa tego boiska jeszcze nie ruszyła, bo grunt, na którym ma powstać okazał się zbyt grząski.
![Ma być boisko, ale na razie jest grzęzawisko](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2017/01/20/124861_1484939651_05575500.webp)
Stało się jasne, że na takim podłożu obiekt nie może zostać zbudowany. Konieczne były ponowne badania geologiczne, które miały wskazać, co robić dalej – całkowicie wymienić grunt (droższa opcja), czy tylko go zagęścić (tańsza).
Wyniki już są. Z opinii geologicznej wynika, że w miejscu budowy boiska nastąpiła zmiana parametrów podłoża gruntowego. Pierwsza ekspertyza była wykonywana w 2010 r., gdy nowe Nieboczowy jeszcze nie istniały. Teren był zupełnie pusty. W międzyczasie wybudowano domy, sieć dróg czy kanalizację. – Nastąpiło przerwanie ciągów drenarskich, zmieniły się stosunki wodne. Druga ekspertyza powstała w 2014 r., natomiast ostatnia – w 2016 r. Projektant nie mógł przewidzieć tego, co się stało – wyjaśnia wójt Lubomi, Czesław Burek.
W tej sytuacji prawdopodobnie wystarczy zagęszczenie gruntu. Gmina czeka jednak na rekomendację inżyniera kontraktu, która ma pojawić się na dniach. Zagęszczenie – mimo że to tańsze rozwiązanie, i tak będzie słono kosztowało, bo od 1 mln zł do 1,2 mln zł. A to oznacza, że gmina będzie musiała wziąć pod uwagę rezygnację z budowy parku linowego w nowej wsi. Decyzja w tej sprawie też dopiero zapadnie.
Firma, która wygrała przetarg na budowę boiska, jest w trudnej sytuacji, bo nie może zacząć robót. – Twierdzi jednak, że jeśli będzie miała jasne warunki, to jest w stanie wykonać zadanie w terminie, czyli do końca sierpnia – dodaje wójt.
(mak)
Ludzie
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2020/03/12/366_1584014223_33685300.webp)
Wójt Gminy Lubomia