Były u papieża, w Familiadzie, teraz chcą trafić do księgi Guinnessa
Krystyny z całej Polski i nie tylko chcą pobić rekord Guinnessa. – Krystyny z Rydułtów i całego powiatu wodzisławskiego, zgłaszajcie się! – zachęca do udziału Krystyna Garbas, znana jako Rydułtowska Krysia.
![Były u papieża, w Familiadzie, teraz chcą trafić do księgi Guinnessa](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2017/02/19/125779_1487505024_78152300.webp)
Po imieniu
Zasadą spotkań jest, że wszystkie Krystyny mówią sobie po imieniu. Tak było od początku, chociaż nie wszystkim od razu udało się tę barierę przełamać. Krysia z Rydułtów oporów nie miała. Tak poznała Krystynę Bochenek (Krystyna Bochenek zginęła 10 kwietnia 2010 r. w wyniku katastrofy polskiego samolotu w Smoleńsku – przyp. red.). – Krystyna Bochenek wydała książkę „Jak Krystyna z Krystyną”. No więc podeszłam do niej i powiedziałam „Krysiu, podpisz się proszę z dedykacją dla Krysi z Rydułtów”. Ten spontaniczny gest tak jej się spodobał, że od tamtego momentu zaprzyjaźniłyśmy się – mówi rydułtowska Krysia.
Niezwykłe spotkanie
Krystyna Garbas wraz ze swoimi imienniczkami wystąpiła już w popularnym teleturnieju Familiada i odcinku specjalnym serialu Klan. – Byłyśmy też u papieża Jana Pawła II. Rok przed jego śmiercią. Uzyskałyśmy jego błogosławieństwo. To było niezapomniane doświadczenie. Z kolei po tym, jak 13 marca 2013 r., czyli w imieniny Krystyny, został wybrany papież Franciszek, napisałam do niego po włosku list z prośbą o spotkanie – mówi Krystyna Garbas.