Były u papieża, w Familiadzie, teraz chcą trafić do księgi Guinnessa
Krystyny z całej Polski i nie tylko chcą pobić rekord Guinnessa. – Krystyny z Rydułtów i całego powiatu wodzisławskiego, zgłaszajcie się! – zachęca do udziału Krystyna Garbas, znana jako Rydułtowska Krysia.
Po imieniu
Zasadą spotkań jest, że wszystkie Krystyny mówią sobie po imieniu. Tak było od początku, chociaż nie wszystkim od razu udało się tę barierę przełamać. Krysia z Rydułtów oporów nie miała. Tak poznała Krystynę Bochenek (Krystyna Bochenek zginęła 10 kwietnia 2010 r. w wyniku katastrofy polskiego samolotu w Smoleńsku – przyp. red.). – Krystyna Bochenek wydała książkę „Jak Krystyna z Krystyną”. No więc podeszłam do niej i powiedziałam „Krysiu, podpisz się proszę z dedykacją dla Krysi z Rydułtów”. Ten spontaniczny gest tak jej się spodobał, że od tamtego momentu zaprzyjaźniłyśmy się – mówi rydułtowska Krysia.
Niezwykłe spotkanie
Krystyna Garbas wraz ze swoimi imienniczkami wystąpiła już w popularnym teleturnieju Familiada i odcinku specjalnym serialu Klan. – Byłyśmy też u papieża Jana Pawła II. Rok przed jego śmiercią. Uzyskałyśmy jego błogosławieństwo. To było niezapomniane doświadczenie. Z kolei po tym, jak 13 marca 2013 r., czyli w imieniny Krystyny, został wybrany papież Franciszek, napisałam do niego po włosku list z prośbą o spotkanie – mówi Krystyna Garbas.